W 2020 roku, który, nawiasem mówiąc, jest rokiem przestępnym, wydarzyło się już wiele dziwnych rzeczy, w które jeszcze rok temu dość trudno było uwierzyć. Wydawało się, że w tym roku z planetą wydarzyło się już wszystko: pożary, powodzie, katastrofy, trzęsienia ziemi, epidemie, a nawet plagi szarańczy.

W Internecie nawet żartują, że lepiej było nie trafiać do 2020 roku.

Rok mroku

Wydaje się, że gwiazdy w 2020 roku po prostu oszalały. Tak mówią nawet astrolodzy, łapiąc się za głowę i atakując zwykłych ludzi niezbyt zrozumiałym słownictwem.

„Połączenie Plutona i Saturna. Pluton jest symbolem śmierci. Saturn był przedstawiany w starożytności jako śmierć z kosą. Oni połączyli się w tej pozycji akurat w styczniu” - mówi astrolog.

„Sześć zaćmień. To zdarza się bardzo rzadko. Ponadto większość planet porusza się ruchem wstecznym. Poza tym mieliśmy paradę planet” - dodaje astrolog.

Popularne wiadomości teraz

Najmniejszy pies świata imieniem Toudi żyje w Polsce

Nie ma świąt bez sernika. Sprawdzony przepis na sernik królewski

Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci

NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!

Astrologowie uważają, że akurat przez to ludzkość stanęła w obliczu globalnych wyzwań, a pandemia koronawirusa jest tylko pierwszym jeźdźcem apokalipsy.

To wszystko doprowadziło do globalnego kryzysu gospodarczego, podczas którego tylko nieliczni mogą się wzbogacić – tysiące innych ludzi w tej sytuacji czeka tylko bieda i nowe zagrożenia.

Adaptacja

Brak stabilności gospodarczej, sekwencja złych wydarzeń i niekończąca się lawina wiadomości o nich powoduje, że ludzie są coraz bardziej zmartwieni — podsumowują neurolodzy. Mówi się nawet o epidemii zaburzeń lękowych, która dopiero się zaczyna.

Jednak psychologowie zaprzeczają i twierdzą, że kryzys koronawirusa okazał się przydatnym ćwiczeniem dla ludzkości, aby ci dostosowali się i przygotowali się do kolejnych problemów. Zdaniem psychologów tylko 15% ludzkości poddają się hipnozie, czyli wierzą we wszystko, co usłyszeli lub zobaczyli.

Koronawirus po prostu stał się codziennością.

Przerażające proroctwa

Według astrologów tej jesieni ludzkości należy się spodziewać naprawdę poważnych problemów. Chodzi o wojny, niepowodzenia gospodarcze, a nawet planetarną katastrofę.

„12 listopada nastąpi koniunkcja Jowisza z Plutonem. To będzie trudny moment dla globalnej gospodarki. W tej chwili nastąpi spowolnienie gospodarze w wielu krajach. Będzie poważny kryzys. Natomiast wiele przedsiębiorstw prawdopodobnie zostanie zamkniętych jeszcze przed tym momentem. Stopa bezrobocia najprawdopodobniej bardzo wzrośnie. Polecam każdemu robić naprawdę przemyślane zakupy. Zwłaszcza jeżeli chodzi o zakup nieruchomości lub samochodu” - powiedziała astrolog.

Astrolodzy również dodają, że kraje dawnej WNP mogą wkrótce zostać dosłownie zalane falą strajków i protestów.

„To wszystko zaczyna się akurat teraz. Mars nie pozostawi znaku Barana, czyli znaku rewolucji. W Rosji będzie Majdan. Na Białorusi będzie Majdan. Łukaszenko, Nazarbajewa czeka porażka, Rosję tez czekają fundamentalne przemiany. W grudniu będzie zaćmienie słońca i kto wie, być może na ziemie nawet spadnie kometa lub asteroida, najprawdopodobniej do Oceanu Atlantyckiego” - powiedział astrolog.

Jednak żądny kryzys nie może trwać wiecznie. Już w 2021 roku gwiazdy obiecują stopniowe polepszenie sytuacji. Niektórym krajom nawet uda się wyjść z kryzysu gospodarczego. Najważniejsze w 2020 roku to zachować poczucie humoru i zdrowy rozsądek.