Kilka lat temu przeczytałam artykuł, w którym było napisane, że zwykle jabłko może przyspieszyć kwitnienie rośliny doniczkowej. Autor pisał o tym, że owoc wydziela etylen, który przyczynia się do pojawienia się pąków i dojrzewania owoców. Bardzo mnie to zaciekawiło, wiec postanowiłam dowiedzieć się więcej na ten temat.
Znalazłam nawet artykuł naukowy na temat etylenu i jego wpływu na rośliny. Okazało się, ze jedną z praktycznych zalet etylenu jest przyspieszenie dojrzewania pomidorów w krótkim okresie letnim.
Jednak szybciej następuje nie tylko dojrzewanie rośliny, ale także jej starzenie, ponieważ etylen hamuje rozwój korzeni. Dlatego liście i kwiaty zaczynają po prostu opadać. Cóż, w takim razie to nie tylko bezużyteczne w przypadku roślin doniczkowych, ale także szkodliwe dla nich.
Mimo to jabłko może jednak pomóc w ogrodnictwie domowym. Po prostu zignorujmy etylen i jego wpływ.
Miesiąc temu kupiłam gardenię i opiekuję się nią niczym własnym dzieckiem. Natychmiast po tym, jak przyniosłam kwiat ze sklepu, spryskałam go ogólnym preparatem do ochrony roślin. Odcięłam pąki, które pogryźli jakieś szkodniki – najprawdopodobniej wciornastki. Teraz nie widze żadnych widocznych oznak szkodników, ale to nie znaczy, że ich tak naprawdę nie ma. Ponadto gardenia zawsze wygląda nie zbyt dobrze w fazie adaptacji.
Przypomniałam sobie ciekawy sposób kontroli obecności szkodników. Aby wywabić je z ukrycia, należy na noc włożyć do doniczki kawałek zwykłego jabłka. Należy położyć go jak najbliżej łodygi rośliny.
Szkodniki prowadzące aktywny tryb życia w nocy szybko zwrócą uwagę na smaczny owoc. Już rano będziecie mogli zobaczyć, kto osiedlił się w tej doniczce. Ta sztuczka pomogła mi wykryć wciornastki na fiołkach i roztocza na storczykach.
Wątpię jednak, czy jabłko pomoże wykryć przędziorka, który uwielbia pojawiać się zimą. Można go wykryć, jeśli regularnie sprawdzać rośliny – z tyłu liści pojawi się biały śluz (wczesne stadium) i charakterystyczna pajęczyna (gdy szkodnik już dawno tam się kreci).
Wniosek jest taki: jabłko pomogło zrozumieć, że na gardenii nie ma widocznych szkodników. Dlatego spryskiwać ja silnymi opryskami nie ma potrzeby.
Po użyciu jabłka do wykrywania szkodników należy go natychmiast usunąć z doniczki. Nie pozwalajcie kwiatom oddychać etylenem, który bardzo negatywnie wpływa na ich trwałość, i poza tym wabi muszki.