Dopiero kilka lat temu dowiedziałam się o tym, że grubosz może kwitnąć. Pewnego razu będąc u sąsiadki w gościach, zobaczyłam tę kwitnącą piękność na parapecie. Na początku nawet nie mogłam w to uwierzyć, pomyślałam nawet, że może ona posadziła dwie różne rośliny do jednej doniczki. Jednak przyjrzałam się i zdałam sobie sprawę, że to naprawdę jest kwitnący grubosz.
Dowiedziałam się od niej wszystkich sekretów pielęgnacji tej rośliny i od razu zaczęłam je stosować. Co prawda, wynik swojej pracy zobaczyłam dopiero kilka lat później. Natomiast od tamtego czasu moje drzewko szczęścia regularnie kwitnie. Dlatego właśnie chcę podzielić się z wami tymi sekretami, jest ich tylko 5.
Mimo swojej uniwersalności te zasady pielęgnacji zadziałały i w przypadku grubosza. Natomiast jest jeden warunek – roślina musi mieć co najmniej 5-6 lat, wcześniej ona po prostu nie zakwitnie.
Kiedy nadchodzi środek jesieni, odstawiam doniczkę z gruboszem od okna. On potrzebuje spokoju, aby odzyskać siły, które pomogą mu wypuścić pędy. Dlatego naturalnego światła, które ledwo dociera w głąb pomieszczenia, mu całkiem wystarczy.
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy
Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie
NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!
Ograniczam podlewanie. Gleba powinna być trochę sucha, więc podlewam ją raz na trzy tygodnie, czasem rzadziej. Jeśli jednak w pobliżu rośliny są jakieś urządzenia grzewcze, należy zachować szczególną ostrożność, aby nie dopuścić wyschnięcia gleby. Podlewam drzewko szczęścia i wszystkie inne rośliny domowe tylko osiadłą wodą o temperaturze pokojowej, dlatego zawsze mam zapas butelek z wodą w kuchni.
W okresie jesienno-zimowym przestawiam grubosz w najzimniejsze miejsce w domu. W moim mieszkaniu takim miejscem jest ocieplany balkon, gdzie temperatura powietrza zwykle wynosi od 13 do 15 stopni. Jeśli w waszym mieszkaniu nie ma takiego miejsca, znajdźcie zakątek, w którym nie ma urządzeń grzewczych w odległości 40-70 cm.
Koniecznie nawożę glebę. Jeśli roślina rośnie w tej samej glebie przez długi czas, ilość zawartych w niej składników odżywczych maleje. Raz w miesiącu nawożę glebę grubosza roztworem na bazie kwasu bursztynowego. Można go kupić w dowolnej aptece. Jedną tabletkę trzeba rozcieńczyć w jednym litrze wody. Taki roztwór aktywuje zasoby naturalne, wzmacnia układ odpornościowy i stymuluje tworzenie się pąków kwiatowych.
Jeśli Wasze drzewko szczęścia zamierza wkrótce kwitnąć, musicie spryskać go roztworem na bazie kwasu borowego (rozcieńczyć jeden gram kwasu w jednym litrze wody). Dzięki temu okres kwitnienia się wydłuży.
Przesadzam drzewko szczęścia tylko w razie takiej potrzeby. Każda roślina musi najpierw się przystosować do nowej gleby, więc przesadzanie zmniejsza szansę na kwitnienie. Ja na przykład przesadziłam grubosz dwukrotnie. Za każdym razem brałam doniczkę o 2 cm większą od poprzedniej. Jeśli weźmiecie za dużą doniczkę, najpierw roślina rozwinie system korzeniowy, a dopiero potem będzie kwitnąć.
Jeśli Wam udało się zmusić grubosz do kwitnienia, pamiętajcie o tym, żeby regularnie usuwać opadające pąki, aby wydłużyć proces kwitnienia rośliny.