Co ciekawe, to była nie ostatnia niespodzianka dla Kimberly i jej męża Craiga. Dziewięć miesięcy później czekał ich prawdziwy szok... coś, czego nawet lekarze nie potrafili wyjaśnić.

Para doskonale zdawała sobie sprawę, że ciąża w tym wieku może wiązać się z dużym ryzykiem powikłań zdrowotnych.

Z biegiem czasu ich zmartwienie ustąpiło przyjemnemu oczekiwaniu i oni zaczęli się starannie przygotowywać do porodu, aż do najmniejszego szczegółu. Przeprowadzili się do większego mieszkania i przygotowali na powitanie trzech nowych członków rodziny.

Nadszedł czas na narodziny ich dzieci. Skurcze zaczęły się wcześnie rano, a kilka godzin później Kimberly już trzymała na rekach trójkę malutkich dzieci. To był prawdziwy cud!

Popularne wiadomości teraz

"W ostatni weekend mój młodszy syn postanowił zrobić mi niespodziankę. W sobotni poranek na progu stała swatka"

„W niedzielę pojechaliśmy do domu moich teściów, mój mąż chciał pogratulować mojej mamie z okazji jej urodzin, które właśnie minęły”

„Chciałabym mieć syna zamiast córki. Syn Natalii wypadł tak dobrze, ale o mojej Marcie nie ma co pisać”

„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”

Nikt nie był przygotowany na to, co stało się później.

Nagle lekarz krzyknął: „Jeszcze jeden!”

Każdy, kto był na oddziale porodowym, sapnął.

Wkrótce Kimberly i Craig wrócili do domu nie z trojaczkami, ale z czworaczkami.

Nikt się tego nie spodziewał, nawet lekarz. Być może jedno z dzieci chowało się za siostrą podczas USG.

Takie porody są niezwykle rzadkie. Prawdopodobieństwo naturalnego poczęcia czworaczków wynosi 1 do 729 000, a prawdopodobieństwo, że wszystkie będą bliźniakami, jest praktycznie zerowe.

„Jestem najszczęśliwszą mamą na świecie” - powiedziała Kimberly w wywiadzie.

Dzieci przebywały w szpitalu przez kilka miesięcy po urodzeniu, ponieważ były słabo rozwinięte, ale ostatecznie pozwolono im wrócić do domu.

Teraz dziewczynki szczęśliwie żyją z mamą, tatą i starszą siostrą!

„Nie wyobrażam sobie życia bez dzieci. Przyniosły wielką radość nie tylko mnie i mojej rodzinie, ale także ludziom wokół. Tak bardzo ich kocham!” — mówi Kimberly.