To maleństwo zostało porzucone przez rodziców natychmiast po urodzeniu. Od tego czasu minęło aż 16 lat. Powodem porzucenia dziewczynek przez rodziców było to, że dwoje z nich urodziło się bliźniakami syjamskimi.

Mama i tata trojaczków nie chcieli tracić ani czasu, ani pieniędzy na leczenie córek. Ich zdaniem najlepszą opcją w tej sytuacji było wysłanie dzieci do domu dziecka.

Każdemu bratu – siostrzyczka.

Prawie od razu po urodzeniu trojaczki zostały adoptowane przez rodzinę Harrisonów. Wtedy z nimi już mieszkało troje adoptowanych dzieci – trzech chłopców. Już po pierwszym spotkaniu z dziewczynkami, para postanowiła adoptować je.

W wieku 9 miesięcy dziewczynki przeszły operację separacji, która zakończyła się sukcesem. Od tego czasu maluchy rosły i rozwijały się jak wszystkie inne dzieci. Harrisonowie kupili im protezy, aby dziewczynki mogli normalnie chodzić. Małżonkowie od samego początku umówili się między sobą, że nie będą zbytnio krępować dziewcząt i męczyć ich swoją nadopiekuńczością, aby te nie czuły się gorsze od innych dzieci.

Popularne wiadomości teraz

Natychmiast powiedziałam siostrze: „Opiekowałaś się rodzicami, dom jest twój, nie roszczę sobie do niego pretensji”

"W ostatni weekend mój młodszy syn postanowił zrobić mi niespodziankę. W sobotni poranek na progu stała swatka"

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

„Gdyby nie moi rodzice, wasz syn i ja przeprowadzilibyśmy się do kartonowego pudła. Nie mógł kupić chleba do domu, nie mówiąc już o mieszkaniu"

Małżonkowie od samego dzieciństwa uczyli swoje córki pomagać im we wszystkim.

Farmerstwo.

Harrisonowie pracują na swojej farmie, a dziewczyny we wszystkim im pomagają. Ponadto, córki pracują na równi z rodzicami i starszymi braćmi. Najprawdopodobniej zostaną na farmie, aby dalej pracować i rozwijając biznes swoich rodziców.

Także siostry wraz ze swoimi rodzicami często biorą udział w różnych programach telewizyjnych, co również przynosi im nieźle dochody. W telewizji dziewczyny opowiadają o tym, jaką wspaniałą oni mają rodzinę i jakie to szczęście.

Ciekawym jest ten fakt, że dziewczynki, mimo że urodziły się bliźniakami syjamskimi, mają zupełnie inne charaktery i temperamenty. Macy bardziej lubi spędzać czas w domu, jest bardzo spokojna i powściągliwa. Natomiast Mackenzie jest bardzo aktywna, wesoła i nie lubi długo siedzieć w domu.

Dziewczynki są bardzo szczęśliwe, że mają tak kochających rodziców i w przyszłości planują nadal pracować na farmie.