Każdy człowiek powinien być miłosierny i życzliwy dla innych ludzi. Wtedy świat będzie wyglądać zupełnie inaczej!
Pomimo wszystkich rozmów i dyskusji, wygląd osoby nadal odgrywa dużą rolę w społeczeństwie. Nie szata zdobi człowieka, lecz pierwsze wrażenie bywa kluczowe – przecież drugiej szansy może nie być.
Stefan Savic urodził się pod koniec lat 90-tych w Bośni, gdzie w tym czasie, jak wiadomo, trwały działania wojenne.
Chłopiec miał bardzo poważną wadę twarzy. Niestety jego rodzice nie mieli możliwości pokrycia kosztów operacji i leczenia syna za granicą. Lekarze natychmiast powiedzieli parze, że w takim razie ich dziecku zostało niewiele czasu. Jedynie kosztowne leczenie mogło to zmienić.
"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia
Kot czy pająk? Kotek z rzadką chorobą genetyczną podbił serca użytkowników sieci (zdjęcie)
Najmniejszy pies świata imieniem Toudi żyje w Polsce
Na co swędzą dłonie? Presądy związane ze swędzeniem
Rodzice Stefana byli bardzo przygnębieni tym i nie wiedzieli, co robić w tej sytuacji. Jednak ich czekał prezent od losu.
Wayne Ingram został wysłany do Bośni z misją pokojową. On służył w wojsku Wielkiej Brytanii. Podczas patrolowania ulic mężczyzna przypadkowo spotkał Stefana. Wayne był zszokowany, gdy dowiedział się o problemie Stefana. Dlatego on po prostu nie mógł pozostać obojętnym.
Żołnierz w tym czasie miał już czwórkę dzieci i natychmiast wyobraził sobie, co jakby to oni okazali się na miejscu Stefana. Ingram zdał sobie sprawę, że on i jego rodzina ma wielkie szczęście, że urodzili się w Wielkiej Brytanii. Przecież teraz on wiedział na pewno, czego są pozbawione bośniackie dzieci i ich rodzice.
Kiedy Wayne wrócił do domu, przez kilka lat zbierał pieniądze na leczenie chłopca, organizując zbiórki charytatywne. Stefan musiał przejść kilka operacji rekonstrukcji twarzy.
Za każdym razem, kiedy chłopiec przyjeżdżał do Wielkiej Brytanii, Ingram zawsze przychodził do niego w szpital. Często zabierał też ze sobą swoje dzieci, żeby Stefan mógł trochę pobawić się z rówieśnikami.
Ponadto żołnierz często kontaktował się z rodzicami chłopca, aby dowiedzieć się o jego stanie.
Dzięki staraniom Wayne'a udało się zebrać aż 140 000 funtów. To bardzo duża kwota!
Mężczyzna mógł po prostu nie zwrócić uwagi na chłopca z takimi poważnymi problemami i spokojnie wrócić do Wielkiej Brytanii. Jednak on jest jedną z tych osób, które nie mogą pogodzić się z niesprawiedliwością, jaka dzieje się na świecie. Wayne dołożył wszelkich starań, aby pomóc chłopcu mieć długie i szczęśliwe życie.
Teraz Stefan ma 21 lat. Oczywiście jego wygląd nadal nieco się różni od wyglądu innych ludzi, ale te wady nie są aż tak widoczne. Chłopak nadal mieszka w Bośni. Stefan od samego dzieciństwa lubił muzykę, więc teraz gra w zespole muzycznym. Facet jest wdzięczny Ingramowi za pomoc i nigdy tego nie zapomni, bo teraz może normalnie żyć.
Rodzina Saviców nadal pozostaje w kontakcie z żołnierzem, który bardzo chciał przyjechać na urodziny Stefana, ale pandemia uniemożliwiła realizację tych planów.