Jego zdaniem niezwykły wygląd odstrasza pracodawców i nie pozwala na nawiązywanie relacji z kobietami. Niemniej jednak mężczyzna nie zamierza rezygnować ze swojego marzenia.

Chodzi o mężczyznę o imieniu Honza Shimsha z miasta Brno (Czechy). On wyruszył w drogę po swoje marzenie o zostaniu kopią Barbie jeszcze w 2017 roku. Zaczął od małych kroków – najpierw mężczyzna tylko powiększył usta, lecz później udał się także na inne, bardziej poważne zabiegi kosmetyczne. Pomimo tego, że Honza Shimsha wcale nie wstydzi się swojego wyglądu i jest całkiem zadowolony z rezultatu, on bardzo się martwi brakiem życia osobistego i normalnej pracy. Pisze o tym Daily Mail.

Na zabiegi, związane ze zmianą swojego wyglądu w dążeniu do upodobnienia się do Barbie, 26-letni Honza Shimsha wydał już ponad 15 tysięcy funtów (około 76 tysięcy złotych). Cech nie tylko „zmienia” swoja twarz, ale także zmienia swój obraz. Mężczyzna uwielbia nosić damskie ubrania, peruki i szpilki, jak również jaskrawy makijaż. To właśnie, zdaniem Honzy, wpływa na to, że jest odrzucany przez potencjalnych pracodawców i odstrasza kobiety, z którymi chciałby budować romantyczne relacje.

Honza Shimsha mówi, że czuje się jako mężczyzna, niezależnie od tego, jak on wygląda czy się ubiera. Jednocześnie z tym facet narzeka, że dziewczyny mają problemy z jego wyglądem – on ich myli. I chociaż mężczyzna naprawdę chce znaleźć prawdziwa miłość swojego życia i normalną pracę, nie zamierza rezygnować z marzenia o zostaniu kopią Barbie.

Popularne wiadomości teraz

Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie

NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!

Cech będzie kontynuował robić operację plastyczne, dopóki nie osiągnie zamierzonego rezultatu. W najbliższym czasie on planuje zmienić kształt nosa i powiększyć pośladki. Honza zdaje sobie sprawę, że jego wygląd wywołuje u wielu ludzi negatywna reakcje. Niemniej jednak stara się ignorować gniew innych i mimo wszystko dąży do swojego celu. Mówi, że jest oceniany po okładce – nikt nawet nie próbuje dowiedzieć się, jakim on jest człowiekiem.