Moja waga przy wzroście 165 centymetrów sięga 90 kilogramów, ale mi to w żaden sposób nie przeszkadza. Spotkałam swoją drugą połówkę, ale kiedy poznałem krewnych mojego narzeczonego, oni dali jasno do zrozumienia, że uważają, że jestem za gruba.

Wystarczyło jedno spotkanie z matką i siostrą mego narzeczonego, żebym zrozumiała, że nie chcę tego powtarzać. Na naszym ślubie oni trzymali się z daleka. Ponadto jego mama i siostra ubrały się w obcisłe sukienki supermini i całym swoim wyglądem starały się pokazać, że nie mają tu sobie równych. Zdecydowanie nie mieliśmy jednak czasu na zorganizowanie konkursu na chude tyłki i najkrótsze sukienki. Dlatego nie otrzymali żadnej nagrody.

- Bardzo się cieszę, że nasz syn znalazł tak dobrą dziewczynę i ożenił się z niąю - powiedziała prawie teściowa. - Od razu widać, że ta dziewczyna jest dobrą gospodynią i dobrze gotuje. Wiemy, że ona podbiła serce mojego syna dzięki swoim wyśmienitym potrawom. Ponieważ na zewnątrz bardzo się od nas różni. Następnie ona zrobiła pauzę i obróciła się, aby wszyscy zrozumieli, o co jej chodzi.

- Dobrze, że facet nie rzuca się na kości! - to mój tata przerwał toast teściowej.

Mój ojciec przez całe życie uwielbiał moją matkę i był jej wierny. A ona nigdy nie była chudziutka. Dlatego chyba nie mam kompleksu co do swojej sylwetki, bo ten fakt, że byłam bardzo podobna do mamy, tylko dodawał mi walorów i uroku w oczach ojca. Nigdy nie powiedział mi, że muszę schudnąć. Zawsze uważał, że jestem bardzo piękna.

Popularne wiadomości teraz

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

„Wow, Katarzyna, pójście nad morze z kochanką męża jest bardzo odważne”: mąż się tego nie spodziewał

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno

nadwaga nie jest wyrokiem

Tata i mój narzeczony podali sobie ręce:

- Znamy się na kobietach,- powiedział ojciec do zięcia z chytrym uśmiechem.

- Naukowcy i lekarze już dawno udowodnili, że nadwaga ma zły wpływ na zdrowie, - nie mogla uspokoić się teściowa.

- Zgadza się, - interweniowała moja mama - oczywiście nadwaga źle wpływa na zdrowie. Ale kto tu ma nadwagę? - zapytała ze śmiechem, a jednocześnie dumnie wypchnęła do przodu swoje piersi. - Natomiast brak apetycznej sylwetki zwykle objawia się złośliwością, - podsumowała mama.

Stało się jasne, że wesele wkrótce przerodzi się w skandal między dwiema matkami. A głównym powodem będzie zdrowe odżywianie mojego męża, którego zasady są bardzo różne dla każdej z nich.

Akurat w tym momencie interweniował prowadzący:

- A teraz taniec pary młodej!

Zaczęła grać muzyka i wyszliśmy na środek sali.

"Jaka piękna para!" – mówili moi krewni.

"Jaka ona jest gruba!" - usłyszałem zły szept siostry mojego męża.

„Musimy nakarmić je ciastami, bo inaczej niebawem same zatrują się własną trucizną” - pomyślałam.

Wkrótce zaczęli się zabawy weselne i skandalu udało się uniknąć.

Tak właśnie minęło moje wesele.