Zapach domowego ciasta kojarzy się z beztroskimi latami dzieciństwa. Ten przepis z pewnością przywoła w Tobie miłe wspomnienia. Delikatna maślana kruszonka i wilgotne owoce to kompozycja wręcz idealna.

„Niania” była telewizyjnym hitem. Jak dziś wyglądają aktorzy tego kultowego serialu?

Do dzieła!

Składniki:

  • 250ml ciepłego mleka,
  • 40-50g świeżych drożdży,
  • 2 jajka,
  • 150g cukru + 1 łyżka cukru,
  • 150g masła,
  • 450-500g + 1 łyżka mąki pszennej,
  • 700-800g miękkich owoców np. śliwki,

Kruszonka:

  • 2 łyżki masła,
  • 1/2 szklanki mąki pszennej,
  • 1/2 szklanki cukru,

Przygotowanie:

Ciasto:

  1. Do ciepłego mleka należy dodać drożdże oraz 1 łyżkę cukru i 1 łyżkę mąki. Całość wymieszać dokładnie do momentu aż drożdże się rozpuszczą. Odstaw do wyrośnięcia na około 15 minut.
  2. Jajka ubij z cukrem. Najlepiej ubijać mikserem na najwyższych obrotach przez około 2-3 minuty.
  3. Masło roztop w rondelku.
  4. Do przygotowanych wcześniej drożdży dodaj jajka, wymieszaj. Następnie wsyp mąkę i wymieszaj mikserem na jednolite ciasto (Nie przejmuj się bo ciasto będzie dość luźne i będzie obklejało mieszadła miksera). Następnie w dwóch-trzech partiach dodaj roztopione wcześniej masło i dokładnie wymieszaj.
  5. Ciasto odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na około 60 minut (musi podwoić swoją objętość).
  6. Wyrośnięte ciasto wylej do blaszki o wymiarach 23x33cm wyłożonej papierem do pieczenia, lub wysmarowanej masłem i wysypanej mąką - wyrównaj i na wierzchu poukładaj owoce (śliwki najlepiej przepołowić i ułożyć skórką do dołu).
  7. Następnym etapem jest przygotowanie kruszonki. Do miseczki wsyp cukier, mąkę i dodaj masło. Wszystkie składniki należy zagnieść aż powstanie kruszonka (jeśli będzie klejąca, proszę dodaj jeszcze mąki, a jeśli zbyt luźna, to masła). Owoce w blaszce posyp kruszonką.
  8. Ciasto wstaw do nagrzanego piekarnika. Piecz w temperaturze 170 stopni na funkcji góra-dół przez około 50 minut

Poczekaj aż ciasto wystygnie :)

Smacznego :)

Popularne wiadomości teraz

„Rodzice mojej przyszłej synowej to prawdziwi oszuści. Teraz muszę odwieść syna od ślubu”

Tego wieczoru siedziałam sama w domu, mój mąż był w pracy. Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Na progu stała kobieta i płakała

„Mój mąż poszedł na ryby z przyjacielem, a potem spotkałam tego "przyjaciela" w supermarkecie: zaniemówiłam”

„Przez pięć lat myślałam, że mój mąż już nie żyje, ale pewnego dnia prawda wyszła na jaw: dlaczego nie zauważyłam tego wcześniej"

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com