Kiedy pracujesz w szkole i masz pod opieką dziesiątki niespokojnych dzieci, coś musi się wydarzyć. Nie była w nastroju do pracy, ale jej zawód nie jest wyborem. Musi się uśmiechać i uczyć swoich uczniów, jak żyć.

Podczas długiej przerwy szkolny dzwonek, który otrzymali nauczyciele, oznaczał, że muszą pilnie zebrać się na spotkanie.

"O co chodzi tym razem?" - zastanawiała się młoda nauczycielka, ale nie zastanawiała się długo, zostawiła tablicę gotową do następnej lekcji i popędziła do pokoju nauczycielskiego.

Maria weszła w momencie, gdy dyrektor rozpoczynał swoje przemówienie. Stała cicho przy drzwiach i słuchała uważnie. Jej uwagę od razu przykuł atrakcyjny mężczyzna, niewiele starszy od niej.

"Proszę, kochać i szanować" - kontynuował dyrektor - "Nazar, nasz nowy nauczyciel historii.

Popularne wiadomości teraz

"Całe swoje życie mój mąż biega po porady do matki, żadnej samodzielności. Gdybym go nie żałowała i dostrzegła to od razu byłabym szczęśliwa": z życia

"Natrętna, niewychowana teściowa ciągle próbowała zniszczyć biznes Marty, czego to tylko nie wymyślała. Ale mąż obronił ukochaną": pouczająca historia

"Rodzice zaplanowali całe moje życie beze mnie a ja uciekłam od nich przed propozycją małżeństwa z przyjacielem. Mam już dziecko i trudny wybór": mama

Poznaj TOP10 najbogatszych Polek według rankingu tygodnika Wprost

Maria nie pamięta, co było dalej, ponieważ wpatrywała się w swojego nowego kolegę z podziwem i karciła się za swój wstyd. Jak można się tak gapić na obcą osobę? Zwłaszcza, że jest mężatką i niedawno wróciła z urlopu macierzyńskiego.

https://www.youtube.com/

Tego dnia wyczerpana nauczycielka wróci do domu później niż wszyscy. Paweł przywita ukochaną pocałunkiem i uściskiem:

- "Jesteś zmęczona, moja radości, w ogóle o siebie nie dbasz! Może za wcześnie wróciłaś z urlopu macierzyńskiego?" Zawsze jest taki nadopiekuńczy. Kiedyś Maria kochała go za to, ale dziś była zirytowana jego uwagą.

Pięknie nakryty stół i kolacja przygotowana przez męża nie poprawiły jej nastroju. Mała Veronika wybuchła płaczem, jakby wyczuła zły nastrój matki i potrzebowała uwagi.

Maria nie była zła, wręcz przeciwnie, cieszyła się, że spędzi noc w pokoju swojej córeczki, z dala od ramion męża.

"Co się ze mną dzieje? Wszystkie moje myśli są o nim. Zamykam oczy i od razu przychodzi mi na myśl obraz Nazara. Szerokie ramiona, piękny uśmiech, wyraziste oczy i przenikliwe spojrzenie. Czarne, gęste włosy, które mienią się w słońcu..."

Przez całą noc kobieta nie mogła zamknąć oczu. Myślała o nowym facecie, a jej serce drżało z podniecenia.

Następny dzień w pracy nie wróżył nic dobrego, ponieważ miała zaszczyt dyżurować z nowo przybyłym podczas przerwy. Tak właśnie się poznali. Jest żonaty, a kiedy mówi o swojej ciężarnej żonie, promienieje szczęściem.

Maria powinna cieszyć się szczęściem męża i życzyć jego rodzinie wszystkiego najlepszego, ale jest tylko zazdrosna o tego nieznajomego, do którego nie ma prawa.

W domu jest jeszcze gorzej, bo kiedy patrzy na Pawła, zdaje sobie sprawę, że miłość i cierpliwość zniknęły, a pozostała tylko irytacja.

"To wszystko przez tego przeklętego Nazara. Jak mogłaś zakochać się w kimś, o kim absolutnie nic nie wiesz?" Maria jest zła na siebie i nie wie, jak przywrócić spokój swojej rodzinie.