Modlitwa uzdrawiająca: 30 sekund, aby uratować siebie

Nasz dom naszą fortecą. To miejsce, w którym spędzamy czas z rodziną, odpoczywamy, nabieramy sił na nowe wyzwania i osiągnięcia. W domu czujemy się w bezpieczeństwie, tu jest spokojnie i wygodnie. Czasami jednak poza domem czujemy się mniej pewni siebie, dlatego potrzebujemy dodatkowej ochrony.

Podstawą życia wierzącej osoby jest codzienna modlitwa. Wcześniej nawet uważano, że modlitwa zbliża człowieka do aniołów. Ponadto modlitwa na każdy dzień tygodnia powinna być normą w naszym życiu.

Aby dobrze rozpocząć poniedziałek, trzeba odmawiać modlitwę, która wskazuje człowiekowi właściwą ścieżkę.

„Oddaję się w Twoje ramiona i całkowicie oddaję się Twojej świętej ochronie. Wzmocnij moją duszę i ciało od ignorancji, znajdź mi ukojenie i uspokój mnie! Uratuj mnie i pomóż mi, zlituj się nade mną. Bądź moim pomocnikiem i wychowawca w ten piękny dzień! Niech tak będzie! Dziękuję, że zawsze jesteś ze mną! Nie boję się wrogów, wierzę w swoją przewagę! Błogosław mnie. Amen!”

Zaczynajcie każdy dzień roboczy od modlitwy, najważniejsze jednak być szczerym i wierzyć w jej sile!

Większość chrześcijan wierzy w to, że odmawianie „Ojcze nasz” może uchronić ich przed wszelkimi trudnościami i strasznymi wydarzeniami. W ten sposób Bóg uratował wielu ludzi, którzy odmawiali „Ojcze nasz” przed jakimś strasznym wydarzeniem. Najlepszym momentem na odmawianie tej modlitwy jest chwila, w której człowiek jest na krawędzi życia i śmierci.

Jednak główną przeznaczeniem tej modlitwy nie jest ratowanie ludzi w obliczu śmierci, ale obdarzanie ich prawdziwym szczęściem. Dlatego większość przywódców duchowych zaleca codzienne odmawianie tej modlitwy – wtedy wasze życie wypełni się dobrocią i radością, a wy będziecie zdrowe.