Przez całe życie starałem się zrobić wiele dobrych rzeczy dla mojej rodziny, krewnych, przyjaciół i szefów. Kiedyś myślałem, że tylko w ten sposób mogę być dla nich autorytetem, a oni będą mnie szanować.

Oczywiście wyrażali mi wdzięczność i pochwałę, moje czyny nie pozostały niezauważone, ale na tym to wszystko się skończyło. Moje pragnienie pomoc każdemu w każdej sytuacji nie stało się dla innych przykładem! Niektórzy nawet próbowali wykorzystać moją pomocnosc. Zdarzyło się nawet, że skarcono mnie za pomoc, ale nie dziękowano.

Po ukończeniu 50 lat przestałem robić dla ludzi 6 rzeczy:

1.     Angażować się w kłótnie rodzinne

Miałem przyjaciela, który miał romans z pewną kobietą. W pewnym momencie oni zamieszkali razem. W ich związku było dużo pasji, więc kłótnie również nie były rzadkością. Kiedyś tak bardzo się pokłócili, że postanowili mieszkać osobno. Poproszono mnie o pomoc w przeprowadzce. Oczywiście pomogłem, a tydzień później wiozłem te rzeczy z powrotem. Powiedziano mi, że nie trzeba było im pomagać, wtedy pogodziliby się wcześniej.

2.     Zastępować kogoś w pracy

Chcę cieszyć się weekendem, a nie spędzać go w pracy zamiast kogoś innego. W końcu też chce mieć czas dla siebie. Dlatego od jakiegoś czasu już nikogo nie zastępuję, po tym, jak obwiniono mnie o awarię kopiarki. Zepsuła się dokładnie wtedy, gdy poproszono mnie zastąpić kogoś, a ja o tym nawet nie wiedziałem.

3.     Podwozić obcych ludzi

Wcześniej prawie zawsze zatrzymywałem się, gdy widziałem osobę, która stoi przy drodze i potrzebuje pomocy. Natomiast pewnego razu jeden z tych autostopowiczów ukradł mi portfel. Dlatego więcej nie zatrzymuję się, aby kogokolwiek powieść.

Popularne wiadomości teraz

„Co ludzie powiedzą, córko, masz dopiero 24 lata, a mężczyźni już dają ci mieszkania: matka zaproponowała, żebyś dała jej mieszkanie”

„Gdyby nie moi rodzice, wasz syn i ja przeprowadzilibyśmy się do kartonowego pudła. Nie mógł kupić chleba do domu, nie mówiąc już o mieszkaniu"

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

4.     Pomagać przy naprawach i przenoszeniu mebli

Zacząłem cenić swoje zdrowie. Mam już pewne problemy zdrowotne, a gdy nie będę mógł poruszać się, to komu ja w ogóle będę potrzebny?

5.     Częstować innych swoim połowem

Od dawna lubię łowić ryby i to nie tylko mi się podoba, ale tez całkiem dobrze mi wychodzi. Zwykle mam duży połów, który następnie solę. Kiedyś częstowałem ta ryba przyjaciół, kolegów, sąsiadów, ale teraz sprzedaję ja. W ten sposób udało mi się zwiększyć swoje zarobki.

6.     Udzielając innym ludziom rady

Po ukończeniu 50 lat zdałem sobie sprawę, że nikt nie potrzebuje mojej rady. Nawet jeśli nie zgadzam się z działaniem jakiejś osoby, wole przemilczeć.

Wydaje mi się, że w ten sposób moje życie stało się łatwiejsze i spokojniejsze. Wiele problemów mnie teraz po prostu omija.