Wiele osób szczerze wierzy w to, że na tych zdjęciach są przedstawione całkiem realistyczne przykłady sztuki krajobrazu. Musimy jednak rozczarować tych ludzi, ponieważ tak nie jest. To tylko pseudofotografie, chociaż i bardzo wysokiej jakości, stworzone przez 70-letniego brytyjskiego artystę Richarda Saundersa. On obecnie mieszka w hrabstwie Hertfordshire. Na tych zdjęciach jest przedstawiony jego czworonożny przyjaciel – kociak Tolly! Proponujemy wam zrobić spacerek po tym magicznym parku!
Najpierw mężczyzna starannie dobiera zdjęcie kota, znajduje dla niego odpowiednie miejsce i wstawia na krajobraz zamiast krzewów i drzew. Saunders nigdy nie chciał oszukiwać ludzi i nie twierdził, że te dzieła sztuki są prawdziwe! Wręcz przeciwnie, on chciał, żeby ludzie zdawali sobie sprawę z tego, że one są nieprawdziwe!
"Urodziłam dwójkę dzieci od teścia, bo mój mąż nie miał pojęcia. Chciałam powiedzieć prawdę, ale obiecałam teściowej, że będę milczeć"
Anna zobaczyła głodne i brudne dzieci i zapytała, gdzie są ich rodzice: "Tata jest w domu, śpi, a mama nas zostawiła"
"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"
"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"
"Zawsze wszędzie piszę, że wszystkie te zdjęcia są fikcyjne. Natomiast ludzie mnie nie słuchają – oni chcą wierzyć, że te figurki naprawdę istnieją"- mówi artysta.
Nawiasem mówiąc, ludzie tak bardzo polubili prace Richarda Saundersa, że specjalnie przyjeżdżają do miejsc z jego zdjęć i szukają tych kotów. Przecież nawet dorośli czasami chcą wierzyć w bajkę!
Czy Wam spodobał się pomysł Richarda Saundersa?