Relacje
"Byłam bardzo zaskoczona, gdy dowiedziałam się, że mąż ma córkę w wieku 17 lat. Powiedział mi, że nie ma dzieci"
"Moi rodzice mieszkają we własnym domu i ciągle proszą mojego męża o pomoc w pracach domowych: nie jestem z tego zadowolona"
"Alimenty to więcej niż pensja mojej byłej żony. Nie oszczędzam na córce, to nie jest dla mojej byłej żony"
"Mąż pozwolił mojej matce zamieszkać z nami, ale sielanka nie trwała długo, wyrzucił ją z domu. Teraz nie wiem, co robić"
"Mój mąż nie rozpoznaje własnej córki i wszystkiego, co jest z nią związane. A ja próbuję pogodzić wszystkich: jestem taka zmęczona"
"Moje relacje z teściową są całkiem dobre, ale zmieniły się po urodzeniu dziecka: mój mąż w pełni mnie wspiera"
"Dla mojej młodszej córki jestem zdrajcą. Jest jej przykro i cierpi z powodu ojca. Nie chce i nie może zrozumieć i zaakceptować mojego szczęścia"
"Mam wspaniałego męża, ale jego rodzina to wykorzystuje: ciągle ich sponsoruje, bo są przegrani, a ja jestem zmęczona"
"Moja teściowa przez całe życie obwiniała mojego teścia o wszystkie kłopoty, a kiedy odszedł, zmieniła zdanie: nie wiem, jak on ją toleruje"
"Mamo, oddaj nam swoje mieszkanie i zamieszkaj na wsi. Czego jeszcze potrzebujesz do życia": kobieta wybuchła płaczem
"Zostawiłem żonę dla młodej i pięknej kochanki, a ona nie potrafi nawet ugotować barszczu: teraz żałuję swojego wyboru"
"Rodzice powiedzieli, że nie potrzebują swoich wnuków, chcą żyć dla siebie: to prawdziwy egoizm, ale co z naszymi potrzebami"
"Po 5 latach małżeństwa zdałam sobie sprawę, że mój mąż stał się wobec mnie obojętny: powiedziałam mu, że to życie nie jest dla mnie"
"Mój syn i synowa zaczęli remontować swoje mieszkanie i wprowadzili się do nas na dwa tygodnie: kiedy wróciliśmy, mieszkanie było puste"
"Jak Anna mogła popełnić taki błąd w swoim życiu, a nawet przyprowadzić tego Macieja: nie można na niego patrzeć bez płaczu"
"Nie mogłam nazwać mojej teściowej mamą, ponieważ jest tylko jedna matka: ale pewnego dnia rozmowa przy herbacie zmieniła wszystko"
"Po co ci drugie dziecko z twoim zdrowiem, jak wychowasz je sama". Moja matka nie chciała wchodzić w moje położenie
Krzysztof zobaczył dziewczynę z dzieckiem na ręku w pobliżu oddziału położniczego, nikogo tam nie było, aby ją powitać: później podjął trudną decyzję
"Mamo, jesteś stara i chora, zabiorę cię do domu opieki, tam ci pomogą: te słowa brzmiały dla Anny jak wyrok"
"Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy poważni i jestem nawet gotowa się z nim rozwieść, zdaję sobie sprawę, że moje dzieci mnie nie zrozumieją"