Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się w jakich kolorach wyobrażają sobie świat lub marzą osoby niewidome?

Właśnie takie pytanie zadali sobie dziennikarze portalu "ptak w locie" i aby odpowiedzieć na nurtujące ich pytania na temat niewidomych, po prostu porozmawiali z jedną osobą z tego grona. 

Kilka prostych zasad, dzięki którym wzmocnisz odporność.

Alexander Yashin jest niewidomy od urodzenia, ale potrafi rozróżniać światło i mówi, że to rodzice nauczyli go barw. 

Popularne wiadomości teraz

„Chciałam kupić nowy płaszcz, ale mój mąż powiedział, że jestem nieporządna i niczego nie potrzebuję”: Mam wiele takich historii

„Niedawno dowiedziałam się, że moja przyjaciółka z wioski jest całkowicie bezrobotna, nie ma nawet pieniędzy na jedzenie”

„Pewnego razu jechałam do rodziny w wiosce. W pociągu starsza kobieta, którą spotkałam po raz pierwszy, opowiedziała mi trudną historię swojego życia”

„Więc jak ci się żyje z ojcem mojego dziecka”: zapytała mnie koleżanka z klasy mojego męża: „i dlaczego ją to interesuje”

Od dzieciństwa moi rodzice próbowali mi wyjaśnić za pomocą jasnych przykładów, jaki jest kolor i co to jest. Na przykład zielony to kolor dzikiej przyrody. Trawa może być bardziej zielona lub wyblakła i zależy to od pory roku. Dla kompletności dotknąłem źdźbła trawy, liści drzew. Zasadniczo zielony to mój ulubiony kolor. Myślę, że jest naprawdę dobry - kolor nowego życia. - tłumaczył Alexander

Chłopak dodał też, że takich rzeczy jak ciepło barwy czy ilość odcieni nauczono go w szkole dla niewidomych. A jak wygląda sprawa ze snami? 

Ludzie często pytają mnie, czy mam sny. Tak, czasami widzę. Tematy, które mają, są zwyczajne: idę gdzieś, widzę przyjaciół lub coś fantastycznego. Trudno to opisać, ale do pewnego stopnia moje marzenia są kolorem - mam pojęcie o kolorze.

Niecodzienna sytuacja. We Lwowie dziewczynka została symbolicznie zaręczona z Jezusem

Chłopak jest zupełnie samodzielny mimo tego, że nie widzi. Studiuje, pracuje, ma dziewczynę i nie mieszka już z rodzicami. Mówi, że niewidomi po prostu rozumieją to, co ich otacza. Co ciekawe, osoby z tą przypadłością mogą też piękno rozróżnić.

Niedawno dla mojego niewidomego przyjaciela jego ciocia kupiła nowy pasek do zegarka. Przyjacielowi bardzo spodobała się wiklina i jakość. Mówi: co za fajny pasek, piękny. Ciotka była zaskoczona: „Jesteś ślepy, nie możesz zrozumieć, że jest piękny - nawet nie wiesz, jaki on ma kolor”. Ale opcje wizualne nie zawsze są tak ważne. Jeśli kupisz kubek krzywo wykonany, „zobaczysz” go rękami.

Alexander zachęca swoich przyjaciół, aby spróbowali jak to jest być niewidomym. Podobno wystarczy spędzić 4 godziny z zasłoniętymi oczami, by wyczulić inne swoje zmysły. Jednak trzeba tyle wytrzymać.. 

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com