Angelika Zając jest polską youtuberką, która działa w internecie pod pseudonimem Andziaks już od 2011 roku. Jej aktywność zdążyła zebrać już potężne grono fanów, liczące prawie pół miliona.
Kiedyś walczyła o głosy w „The Voice of Poland”, dziś walczy o zdrowie. Piosenkarka błaga o wsparcie
We wrześniu ubiegłego roku poinformowała swoich fanów o tym, że wspólnie ze swoim chłopakiem Luką spodziewają się dziecka. Nie obyło się również bez szczegółowej relacji z tego, jak 23-latka zareagowała na wieść o ciąży. Jest to dowód na to, że Angelika dzieli się ze swoimi fanami całym swoim życiem, także tym bardzo prywatnym.
Przekonaliśmy się o tym 22 stycznia, kiedy na jej kanale ukazał się filmik zatytuowany: Zamówiłam Striptizerkę Dla Mojego Chłopaka!Wszyscy mysleli, że to żart, a tytuł miał po prostu zachędzić ludzi do obejrzenia filmu. Jednak okazało się, że to nie był kawał..
Zrobiłam coś szalonego i Wy może się zdziwicie jak to usłyszycie, ale moi znajomi w ogóle się na pewno nie zdziwią, ponieważ, słuchajcie, zamówiłam dla mojego chłopaka striptizerkę. Ma on 27 lat, mój chłopak, Luka (…) i jeszcze nikt mu nigdy nie zamówił striptizerki. Ani na żadne urodziny (…), więc stwierdziłam, że chcę być pierwsza! Zamówię mu striptizerkę (…) – powiedziała w nagraniu.
Choć całe szczęście, na wideo nie było relacji z całego widowiska, Angelika zdradziła, że wynajęta tancerka wykona dla jej ukochanego aż trzy tańce pokazowe, a na koniec pokazu striptizerka była "cała rozebrana". Stąd wiadomo - dlaczego zabrakło tego pokazu na YouTube.
Nie trzeba było długo czekać na odzew fanów, którym zupełnie nie przypadł do gustu pomysł ciężarnej idolki. Dla widzów nagranie było niesmaczne, a pomysł nie na miejscu.
Zgadzacie się z tą opinią?
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com