Małżeństwo Olgi i Jacka było niczym z bajki. Ona dla męża przygotowywała ulubione potrawy i niespodzianki on był romantykiem.
Poznali się zaraz po studiach we Wrocławiu. Ona piękna, z ogromnym talentem imponowała Jackowi. Mężczyzna chodził na wszystkie występy by móc podziwiać jej urodę i umiejętności. Po pewnym czasie zaiskrzyło. Pobrali się 1 kwietnia 1994 roku.
Wspaniałe wieści u Iglesiasa i Kournikovej. Czy to kolejna bliźniacza ciąża
Mieli być razem na dobre i złe. Marzyli o dziecku. Chcieli mieć piękną rodzinę. Niestety sielankę przerwała podstępna choroba Jacka.
"Pieniądze nie będą cię przytulały w środku nocy, nie podadzą ci wody na starość" – mówiła mi mama. "Wtedy będę nimi wycierać swoje łzy." Z życia
"Lara, skończysz sama z powodu tego mieszkania, masz 45 lat, komu je zostawisz, psu"
Zabójcze rośliny: 10 najbardziej trujących roślin na świecie
Przepis na pyszną sałatkę wielkanocną. Zaskocz swoich domowników
Po sześciu latach związku Olga przyznaje, że zauważyła u męża pewne zmiany. Bywał albo agresywny, albo zamykał się w sobie. Odrzucał wszelką pomoc. Po dłuższym czasie udało się go namówić na wizytę u psychiatry jednak lekarz wykazał się ogromną niekompetencją. Stan Jacka pogłębił się. To byl trudny czas dla obojga. Po ośmiu latach małżeństwo podjęło najtrudniejszą decyzję. Postanowili się rozwieść.
Olga z żalem wspomina tamten czas. Gdyby miała wtedy dzisiejszą wiedzę na temat depresji z pewnością nie pozwoliłaby skończyć się tej miłości. To było jej największe uczucie, a strata Jacka do dziś sprawia jej ból.
Mimo, że aktorka próbowała sobie ponownie ułożyć życie nie znalazła odpowiedniego człowieka. Jacek jest w stałym związku, choć z byłą żoną łączą go przyjacielskie relacje.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com