Od pewnego czasu na próżno w mediach szukać wizerunku Beaty Tyszkiewicz. Tak naprawdę odkąd polska arystokratka odeszła z „Tańca z Gwiazdami” jej fani zaczęli się wręcz martwić o ulubioną gwiazdę.

Takiej pary jeszcze nie było w „Tańcu z gwiazdami”! Zadziwiająca decyzja produkcji

Milczanie przerwała córka damy, Krystyna Wajda. W jednym z wywiadów zdradziła, gdzie przebywa jej mama oraz dlaczego jej rodzicielka zrezygnowała z publicznych występów. Powód może wydawać się szokujący.

„Mama nie chce wracać do życia publicznego. Chce od tego odpocząć. Tak zdecydowała i jest uparta (...) Mama odpoczywa jedynie w moim dworku w Głuchach pod Warszawą, tam, gdzie są: Muzeum Norwida, stajnie i szkoła jeździecka, którą prowadzę. Warunki mam dla niej sanatoryjne. Moja mama darzy swoją publiczność ogromnym szacunkiem. Ona uważa, że gwiazda zawsze i wszędzie powinna być wzorem, dobrze wyglądać i nie urażać swoją słabością i gorszym wizerunkiem." - powiedziała Karolina Wajda.

Popularne wiadomości teraz

Po wejściu do nowego domu kobieta poszła do kuchni i włączyła czajnik. Nagle usłyszała czyjś głos: „Katarzyna, jesteś tam"

„Babciu, czy dostaniemy pierogi: Nie, one są dla Andrzeja, dla was już zrobiłam kanapki z margaryną”

Żona zdała sobie sprawę ze wszystkiego, gdy przekroczyła próg domu i odkryła, że brakuje jej futra: „Maciej, jak mogłeś”

„Mój syn w ogóle nie był do mnie podobny, więc zmusiłem moją żonę do wykonania testu na ojcostwo: dobrze, że to zrobiliśmy”

Choć z pewnością swoją formą nikogo by nie uraziła to trzeba przyznać, że decyzja Beaty Tyszkiewicz wydaje się zrozumiała. Gwiazda ma już 81 lat i choć jej kondycja jest świetna, postanowiła posłuchać siebie i zrezygnować z blasku fleszy na rzecz zasłużonego odpoczynku.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com