Małgorzata Kożuchowska i jej mąż Bartosz Wróblewski są rodzicami 5-letniego Jasia. Chłopiec jest wymarzonym dzieckiem, oboje są bardzo wierzący i zależało im, aby syn od początku uczył się ważnych dla nich wartości.

Do sieci trafiły zdjęcia ślubne państwa Kwaśniewskich. Pierwsza dama wyglądała pięknie

Małgosia i Bartek poznali się w 2005 roku. Okoliczności nie są przypadkowe. Oboje jechali pożegnać Ojca Świętego. Cudownym zrządzeniem losu udało im się spotkać w tłumie wiernych. Dziś są małżeństwem od ponad 10 lat. Ich syn jest jak oboje przyznają wymodlonym cudem. Od narodzin Jasia próbują go wychować tak, by wiedział czym jest wiara i pomoc drugiemu człowiekowi... Wygląda na to, że chłopiec przyjmuje nauki swoich rodziców.

Małgosia znana jest z tego, że bardzo lubi pomagać. Z przyjemnością angażuje się we wszystkie akcje charytatywne, szczególnie te które dotyczą dzieci.

Popularne wiadomości teraz

„Mój syn w ogóle nie był do mnie podobny, więc zmusiłem moją żonę do wykonania testu na ojcostwo: dobrze, że to zrobiliśmy”

„Nie wyjdę za Macieja, nie chcę, on nie jest w moim stylu”: jej matka nalegała, by nie zastanawiała się dwa razy, bo zostanie sama

„Kiedy córka wyszła za mąż, kupiliśmy jej mieszkanie. Teraz nasz najmłodszy syn dorósł i wie, że kupiliśmy jego siostrze mieszkanie”

„Oligarcha przywiózł żonę do szpitala położniczego, a po urodzeniu dziecka jej kierowca zawiózł ją nie do luksusowego domu, ale na dworzec kolejowy”

W ostatnim projekcie mamie pomagał dzielny Jasiu. Oboje zaangażowali się w urządzanie sali zabaw w jednej z przychodni lekarskich. Aktorka i jej mąż przyznają, że uczą chłopca empatii do ludzi i zwierząt. Chcą aby wyrósł na człowieka, który potrafi dostrzec krzywdę innych.

Jasiu bardzo zaangażował się w pomoc mamie. Oddał do przychodni swoje zabawki.

Chłopiec z ogromnym szacunkiem zwraca się także do bliskich. Ostatnio Małgosia wyznała, że syn składając jej życzenia bardzo ją wzruszył.

Życzę ci, żebyś była zdrowa i żebyś zawsze miała dobre serduszko

Życzymy kolejnych wspólnych sukcesów, bo dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się spełnić osiem i pół tysiąca marzeń podopiecznych z fundacji "Mam marzenie" i "Nasze Dzieci".

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com