18 letnia Basia z Bydgoszczy jest uczennicą Liceum. W wolnym czasie lubi szukać perełek w sklepach z używaną odzieżą. Tamtego dnia jak zwykle odwiedziła jeden ze swoich ulubionych.

Jak relacjonuje uczennica, miała jeszcze godzinkę do rozpoczęcia zajęć z języka angielskiego, wybrała się na plac Poznański w Bydgoszczy, gdzie często przechadza się w poszukiwaniu ciekawych ubrań. Tamtego dnia była promocja. Wszystko za 2 zł!!

Agnieszka Włodarczyk namawia do zakupów w lumpeksie

Basia prawie natychmiast dostrzegła na wieszakach granatowy rękaw ze złoto - bordowymi zdobieniami. Chwyciła marynarkę, która okazała się bardzo ciężka. Była solidnie uszyta. Z mocnymi, ciężkimi guzikami. Uczennica nie mogła uwierzyć w swoje szczęście. Chwyciła marynarkę i pobiegła na zajęcia języka angielskiego.

Popularne wiadomości teraz

„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia

"Ty milcz, synowo. Zawróciłaś w głowie mojemu Sławkowi. Mnie ostrzegali, że jesteś wiedźmą." "Tak jest, teściowo, sprawdźmy, jeśli chcesz." Z życia

"W sensie, skąd macie brać pieniądze – zdziwiłam się – nie pracujecie, a ja muszę. Syn z synową żyli z tego, co im przesyłałam z Anglii." Z życia

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

Zajęcia języka angielskiego prowadzi z Basią Anglik, który natychmiast skojarzył marynarkę z mundurem brytyjskiej Royal Navy.

W domu dziewczyna przeszukała internet w poszukiwaniu odpowiedzi, czy to faktycznie mundur i skąd mógł wziąć się akurat w bydgoskim sklepie. Po długich poszukiwaniach dziewczyna upewniła się, że nie dość, że to mundur wyjściowy to należał do zasłużonego w trakcie wojny komandora podporucznika wojskowego z Anglii. Marynarka przypadkowo znalazła się w rzeczach po sprzątaniu domu nieżyjącego już wojskoego.

Basia doskonale zna i szanuje historię m.in dzięki swoim dziadkom, którzy o wojnie dużo jej opowiedzieli. Postanowiła oddać eksponat do bydgoskiego Muzeum Wojsk Lądowych. Okazało, się, że muzeum w swoich zbiorach nigdy wcześniej nie miało takiej perełki. Był to brakujący element umundurowania.

Prawie natychmiast kurtka trafiła do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Tam jako eksponat będzie wystawiona do końca lutego.

Trzeba przyznać, że Pani Basia odnalazła prawdziwą perełkę, a co więcej odrobiła lekcję z historii i odpowiedzialnościi cywilnej na 6!

Gratulujemy pięknej obywatelskiej postawy.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com