Walentynki to dzień zakochanych, jednak mówi się o tym, że prawdziwa miłość powinna być okazywana codziennie, a nie tylko od święta.
Takie samo zdanie ma Ania Wendzikowska. Według dziennikarki zakochani ludzie powinni stale o sobie pamiętać i celebrować swój związek.
Gwiazda jest zdania, że jeśi akurat jest czas i sposobność, można ten walentynkowy wieczór spędzić inaczej choć twardo uważa, że miłość trzeba pielęgnować zawsze i wszędzie bez względu na to jaki dzień pokazuje nam kalendarz.
Były partner Anny Wendzikowskiej o relacjach ze swoja córką Kornelią
„Babciu, czy dostaniemy pierogi: Nie, one są dla Andrzeja, dla was już zrobiłam kanapki z margaryną”
„Przez pięć lat myślałam, że mój mąż już nie żyje, ale pewnego dnia prawda wyszła na jaw: dlaczego nie zauważyłam tego wcześniej"
„W pierwszych miesiącach po porodzie marzyłam, że ktoś zabierze syna, ale dwadzieścia lat później zdałam sobie sprawę, jak bardzo zgrzeszyłam”
„Czy mogę dostać gorącą herbatę z kawałkiem chleba, nie martw się, usiądę na parapecie i poczekam”
Dziennikarka zapytana o swoje plany na dzień zakochanych odpowiedziała, że wybiera się w podróż. Będzie to jednak niecodzienna sytuacja, bowiem Anna będzie w tym czasie relacjonować rozdanie Oskarów.
Anna ma dwie cudowne córeczki, jednak nie jest związana z ojcami dziewczynek.
Dziennikarka niestety nie ma szczęścia w miłości, może te walentynki spędzi z kimś wyjątkowym kto dłużej zagości w jej życiu?
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com