Dorota Wellman od samego początku była osobą nietuzinkową i nie miała problemu z mówieniem o swoich poglądach politycznych i życiowych.
W moim domu pozwalano mi się buntować. Moi rodzice też nie byli rodzicami standardowymi, którzy się wszystkiego bali. Mieli bardzo wyraźne poglądy, zdecydowanie potępiali władzę komunistyczną. W takiej atmosferze byłam wychowana. Nieraz dostałam pałką po plecach i musiałam ukrywać przed mamą, że mam siniaki, bo wiedziałam, że będzie się o mnie bała – po latach powiedziała Super Expressowi.
Oczywiście rozumiejąc czasy i analizując je, możemy z całą pewnością stwierdzić, że jej szanse na uwięzienie były dość duże.
To był czas, kiedy na demonstracjach pokazywało się bardzo wyraźnie postawy polityczne, mogło się to dla nas źle skończyć, mogliśmy trafić do więzienia. Myślę, że ta natura nigdy we mnie nie umrze – dodała.
Dorota Wellman niedawno zadebiutowała w programie Kto to wie? i miała okazję porozmawiać z obecnym premierem Polski, Mateuszem Morawieckim.
„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia
Rodzice i siostra najprzystojniejszego tureckiego aktora Buraka Ozcivita.
3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy
Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci
Trzeba spełniać obietnice, nie być jak premier – powiedziała.
Dorota Wellman opowiedziała o powodach odejścia z pracy w telewizji Magdy Mołek i Kingi Rusin.
Widocznie Magda tak czuła. Ja bardzo żałuję, że Magdy nie ma w programie, bo znakomicie wykonywała swoją pracę. Była inna, niż ja, niż Paulina, niż Kinga. Rozumiem, że miała rodzaj jakiegoś wypalenia. Być może miała większą chęć na większą wolność. A przede wszystkim chciała wrócić do dzieci – zdradziła.
Dorota powiedziała, że nie traci nadziei, że Magda Mołek wróci w szeregi prezenterów telewizyjnych.
Magdę uwielbiam i wierzę, że wróci do telewizji. Będzie robić teraz rzeczy, które chce robić. Może nie chciała wcześniej barować się z rzeczywistością. A ja lubię np. taki sport, żeby robić swoje, żeby wymusić swoje.
Co do Kingi Rusin, prezenterka telewizyjna ma inne zdanie.
Kinga znalazła swoją ścieżkę, której jej trochę zazdroszczę. Widzę, że ona jest szczęśliwa – oceniła.
Dorota Wellman zasugerowała również, że Rusin zbiera materiały do nowego programu podczas podróży.
Ale jest coś takiego jak choroba telewizyjna. I może ona zbiera teraz doświadczenia podróżnicze, które przerodzą się w coś, co będzie telewizyjnym cyklem? Poznała świata, do których my nie dotarliśmy. Poznała ludzi, których my nie poznaliśmy. Moim zdaniem zbiera materiał na nowe – zauważyła.
Ponadto Wellman zasugerowała, że każda stacja telewizyjna chętnie przyjmie gwiazdy tej wielkości.
Można uzna, że tego chce, że tego potrzebuje. A kiedy będzie chciała wrócić? Myślę, że każda telewizja ją łyknie – podsumowała.
Warto przypomnieć, że Rusin, składając rezygnację w 2020 roku, wyjaśniła swoje powody.
Dlaczego już nie DDTVN? Chcę realizować swoje kolejne marzenia, wykorzystać swobodę i niezależność finansową, którą mam dzięki świetnie prosperującej firmie kosmetycznej – mojej dumie. Chcę współtworzyć nowe ciekawe projekty w kilku obszarach: telewizja, biznes, działalność społeczna. Ostatnio wiele się zmieniło w Dzień Dobry TVN, a odejście mojego współprowadzącego stworzyło naturalną okazję by ruszyć do przodu. Kiedy jak nie teraz?
Pisaliśmy również o: Magdalena Ogórek pokazała swoje luksusowe apartamenty. Jak mieszka dziennikarka Telewizji Polskiej
Może zainteresuje Cię to: Marcin Hakiel z Dominiką i dziećmi przyłapani w Sopocie. Trudno nie zauważyć rodzinnej sielanki
Przypominamy o: Mikołaj Roznerski pokazał się w długich, blond włosach. "Identyczny jak Kurt Cobain"