Tę parę można uznać za jedną z najsilniejszych w show-biznesie. Rzadko można ich zobaczyć na salonach, a każdy ich wywiad to coś niesamowitego.

Wszystko to działo się w bardzo naturalny sposób. Pamiętam, że jak pojechałam do taty Sebastiana… to było śmieszne. On się mnie pyta „kiela ty masz roków?”, czyli ile ja mam lat. A ja mówiłam, że tylko sześćdziesiąt mniej od niego. „O, to nie dużo, kocham cię” – wspominała.

W rozmowie z Dzień Dobry TVN opowiedziała o swoich relacjach z ojcem męża.

Nie miałam żadnych schematów w głowie, jeżeli chodzi o górali. Nie patrzyłam na to, że wchodzę do góralskiej rodziny. Nigdy nie myślałam, że górale są tacy, czy owacy. Oczywiście można im przypisać cechy, które są spójne, bo naprawdę, są to temperamentni ludzie. Ludzie, którzy są pozamykani w swoich schematach, zależnościach.

Paulina powiedziała, że przed ich pierwszym spotkaniem w ogóle się nie przygotowywała, a raczej zachowywała się naturalnie.

Popularne wiadomości teraz

„Włochy nie są tak dobre, jak mówią, jestem tu od 22 lat, widziałam wiele rzeczy”: zostawiłam moją rodzinę i moje życie w domu

„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno

"Urodziłam dwójkę dzieci od teścia, bo mój mąż nie miał pojęcia. Chciałam powiedzieć prawdę, ale obiecałam teściowej, że będę milczeć"

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

To była taka od razu bardzo naturalna, dobra relacja. Jego tata był dla mnie wyjątkową osobą. Miał bardzo trudne życie i na pewno to się na Sebastianie odbiło. Ja gdzieś widziałam w nim to, co może Sebastian nigdy nie widział. Ta relacja była napiętnowana wydarzeniami z przeszłości, dlaczego tak mu się potoczyło to życie, że on się wychowywał bez taty. Ja widziałam w jego oczach, że on bardzo chciał mu to wszystko wynagrodzić, tylko nie umiał tego nazwać (…) Ja jego ojcu dałam czystą kartkę. I on chyba to czuł – wyjaśniła.

Paulina Krupińska opowiedziała nam też kiedyś o Sebastianie Krapieli Bułecki, a przede wszystkim o tym, jaką osobą jest prywatnie.

Ja go znam z zupełnie innej strony, niż zna się go z mediów.

Paulina uważa, że troskliwy mąż to podstawa szczęśliwego życia małżeńskiego.

Cenię w nim to, że on jest takim dobrym buforem wszystkich emocji, które się dzieją w tym show biznesie. Jak się czymś przejmowałam, że ktoś coś napisał, to mówił mi, że powinnam się przejmować dopiero, jak on mi coś powie, albo jak powie mi to ktoś bliski. Cieszę się, że ja mogę go wspierać z drugiej strony.

Paulina Krupińska jest również przekonana, że wsparcie w każdej sytuacji jest podstawą mocnego związku.

Wydaje mi się, że najważniejsze w związku jest to, żeby ciągnąć się do góry.

Pisaliśmy również o: Dominika Gwit jest pełna energii, dlatego podjęła bardzo ważną decyzję. "No słuchajcie, jadę"

Może zainteresuje Cię to: Były mąż Edyty Górniak jest już wolny. Dariusz Krupa ma ambitne plany wobec rodziny

Przypominamy o: Jakie relacje ma Ida Nowakowska ze swoimi teściami? Prezenterka telewizyjna powiedziała prawdę bez upiększeń