Zagrał w wielu filmach i serialach, zdobywając wiele nagród za swoje występy. W życiu prywatnym aktora była pierwsza żona, z którą związany był przez wiele lat.

Anna Komornicka to była pierwszą żoną znanego polskiego aktora Zbigniewa Zamachowskiego. Para pobrała się w 1988 roku. Ich związek trwał przez kilka lat, a później para zdecydowała się na rozwód.

Co parę urzekło w sobie?

„Po paru miesiącach przebywania z nim poczułam, że to jest ta osoba, z którą chciałabym być do końca życia, że potrafię go kochać. Miał szczególny wdzięk, który mnie przyciągał, wrażliwość”, opowiadała w Pani Anna Komornicka.

Zbigniew Zamachowski cenił swoją pierwszą żonę za niektóre jej cechy.

Popularne wiadomości teraz

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

„Mamo, kupiłem ci trochę mięsa - tylko nie mów mojej żonie, schowaj to szybko”: kobieta spojrzała na syna zdezorientowana

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

„Włochy nie są tak dobre, jak mówią, jestem tu od 22 lat, widziałam wiele rzeczy”: zostawiłam moją rodzinę i moje życie w domu

[quote author=""]„Wiem, że bywam potworem. Ona umie to łagodzić. Za największą jej zaletę uważam to, że w ogóle jest, istnieje w moim życiu. Sama jest jedną wielką zaletą.

Aktor rozumiał, że ze względu na różnicę wieku wynoszącą 9 lat, Anna pozostała u jego boku i straciła kontakt z rówieśnikami, a to mu się nie podobało.

„Anka musiała sobie z tym dawać radę. A ja – przyzwyczaić do zmienności jej nastrojów. Ponieważ jest kobietą, ma prawo – jak to wszyscy mówią. Czasem mnie to jednak denerwuje, zwłaszcza gdy sam jestem w gorszej dyspozycji, co mi się zdarza z wielu powodów. Wypływa to z mojego charakteru, który nie jest prosty, z faktu przepracowania. Nie tak łatwo panować nad sobą, nad swoimi emocjami”, zwierzał się aktor.

Jednym z powodów ich rozwodu była niewyjaśniona przez aktora potrzeba samotności.

„Długo nie mogła zrozumieć mojej potrzeby samotności. Ten okres mamy już za sobą. Teraz łatwiej godzi się z myślą, że chcę być czasem sam. Wyjechać gdzieś znienacka. Pomyśleć, gdzie jestem, co robię, jak się zachowuję. Ostatnio byłem przez dwa tygodnie w Kalifornii. Okazało się, że to maksymalny czas, w którym udało mi się hołubić moją samotność i… znielubić ją. Zdążyłem zatęsknić za małą żonką”, opowiadał w Pani, gdy jeszcze byli małżeństwem.

Pisaliśmy również o: Kasia Warnke ma nowego partnera. "Udawali, że się nie znają"

Może zainteresuje Cię to: Alicja Bachleda-Curuś opowiedziała o swoim stosunku do obecności syna na Oscarach. Aktorka pęka z dumy

Przypominamy o: Kinga Rusin w tym roku nie pojechała na galę Oscarów. Ale za to gościła w innym miejscu