W jednym z wywiadów sportowiec zaznaczył, że swój sukces zawdzięcza wsparciu w rodzinie.

Historia ich małżeństwa rozpoczęła się 7 sierpnia 2010 roku. Ubrani byli w góralskie strojach, które cieszyły się dużą popularnością wśród ludzi.

Wziąłem ślub dość wcześnie, ale chciałem wracać do kogoś, kto będzie czekał na mnie w domu. Nie rodzice, ale ktoś, z kim mogę pogadać o wszystkim, przytulić się czy wyjść na kolację. Takim jestem typem człowieka i cieszę się, że znalazłem najbardziej odpowiednią osobę - opowiada Kamil Stoch w rozmowie opublikowanej na YouTubie przez firmę Blachotrapez.

Można o nich powiedzieć: mój dom to moja twierdza.

W domu mogę być sobą, tam nikt mnie nie ocenia i niczego nie narzuca. Tam mogę być mężem i gospodarzem

Popularne wiadomości teraz

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

„Włochy nie są tak dobre, jak mówią, jestem tu od 22 lat, widziałam wiele rzeczy”: zostawiłam moją rodzinę i moje życie w domu

„Chciałabym mieć syna zamiast córki. Syn Natalii wypadł tak dobrze, ale o mojej Marcie nie ma co pisać”

„Kiedy się wyszłam za mąż, cały czas odwiedzałam rodziców, wiedziałam, że mają ciężką pracę”

Dla Kamila rodzina stała się punktem oparcia, który dopinguje go do zwycięstwa.

- Małżeństwo i dom stawiam zdecydowanie ponad sukcesy sportowe. W latach młodości myślałem zupełnie inaczej, skupiałem się tylko na wynikach na skoczni. Z wiekiem nabrałem doświadczenia. Sukcesy sportowe są na chwilę – wyjaśnia Kamil Stoch. - Po zwycięstwach zjawia się masa doradców i ludzi, którzy klepią cię po plecach. W słabszych momentach zostaje dosłownie kilka osób, które zostają do końca życia.

Pisaliśmy również o: Lara Gessler pokazała bardzo intymne chwile w restauracji. Czyżby wzięła przykład z Oli Żebrowskiej

Może zainteresuje Cię to: Marcin Hakiel wrócił do mediów społecznościowych. "Aaaa, no i zdjęcie sztosik"

Przypominamy o: Krzysztof Ibisz tłumaczy się z dwóch wygranych odcinków „TTBZ”. "Nie mogę w to uwierzyć i skoro jestem na górze, to zapewne będę na dole"