Przez cały czas pobytu w więzieniu pragnął zwykłego, ludzkiego szczęścia z rodziną.

Sprawy nie potoczyły się jednak tak, jak oczekiwano, a po uzyskaniu wolności i rekompensaty w postaci pieniędzy, były więzień nie dostał tego, czego chciał.

O tym, że w życiu Tomasza nie działo się dobrze świadczą nie tylko słowa jego bliskich, ale także przyjaciela, który był świadkiem warunków, w jakich żył Komenda po uzyskaniu pieniędzy.

Tomasz Komenda poznał swoją przyszłą żonę i od razu się zakochał. Potem oświadczył się jej na premierze filmu o nim, ale życie rodzinne nie ułożyło się i teraz spotykają się tylko w sądzie.

Chcę dodatkowo podkreślić, że gdy jeszcze mieszkaliśmy z Tomkiem, do naszego mieszkania wzywana była policja, ponieważ Tomasz był agresywny, a świadkami tej przemocy wielokrotnie były dzieci, sąsiedzi wszystko słyszeli. Tomek ma ograniczone prawa rodzicielskie, złożyłam zawiadomienie na policję, bo groził uprowadzeniem dziecka, które jednak w późniejszym czasie wycofałam ze względu na poważną chorobę Tomka – w sądzie przedstawił, że ma nowotwór z przerzutami i brak szans. Nie chciałam mu niszczyć ostatnich dni życia, prosiłam go i błagałam tysiąc razy, żebyśmy się polubownie dogadali, ale on miał zlewkę i traktuje ludzi z góry – zakończyła wyjaśnienia, które przesłałą do portalu Pudelek.

Popularne wiadomości teraz

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

Anna zobaczyła głodne i brudne dzieci i zapytała, gdzie są ich rodzice: "Tata jest w domu, śpi, a mama nas zostawiła"

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

Tomasz Komenda mimo otrzymanych milionów żył bardzo skromnie, a nawet wynajmował dom. Jego przyjaciel opowiedział później o warunkach, w jakich żył nasz bohater i jego żona.

Kiedy dostał odszkodowanie, odwiedziłem go w mieszkaniu, które wynajmował razem z Anką. Na świecie był już jego syn, Filip. Wcześniej poprosił mnie, żebym odebrał Ankę z dzieckiem ze szpitala. Byłem zdziwiony, bo mieli bardzo ciężkie warunki mieszkaniowe. Owszem, było schludnie i czysto, ale mogli wynająć coś o wiele lepszego – przekazała w rozmowie z Newsweekiem jego przyjaciel, dziennikarz Grzegorz Głuszak.

Mężczyzna powiedział, że musiał nawet korzystać z łazienki, w której mieszkał jego przyjaciel i jego rodzina.

W łazience zauważyłem rozbitą umywalkę. Anka zdradziła, że Tomek wpadł w furię i rozbił ją w drobny mak. Potem usłyszałem, że sąsiedzi wzywali policję, bo zza ścian było słychać odgłosy awantur domowych – dodał.

Swoją wizją sytuacji podzieliła się również Agata Kulesza, która zagrała jego matkę.

Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w tym filmie i wszyscy liczyliśmy na happy end, taki jak w filmie. I ja jeszcze cały czas w niego wierzę.

Aktorka podsumowała życie Tomasza Komendy.

Jest mi bardzo przykro, ale nie odważę się, na żaden komentarz dotyczący tej sprawy, bo nie znam dokładnie żadnych szczegółów – krótko skomentowała, po czym ucięła temat.

Co sądzicie o życiu Tomasza Komendy?

Pisaliśmy również o: Dziennikarka kontra aktorka. Paulina Smaszcz ostro o Laurze Breszce. "Brakuje ci talentu i edukacji"

Może zainteresuje Cię to: Marcelina Ziętek i Piotr Żyła podzielili się gorącymi zdjęciami z jacuzzi. "Krótki wypad, ale jakże owocny"

Przypominamy o: Dawid Kubacki ujawnił szczegóły z pobytu w szpitalu i stanu zdrowia Marty Kubackiej. "Potrzebujemy trochę czasu"