Dlatego nie dziwi, że pojechała na lotnisko, aby pożegnać swojego najstarszego syna,

Stanisława, który leciał za granicę na szkolną wycieczkę. Celebrytka nie kryła wzruszenia, widząc, jak szybko rosną jej dzieci.

Staś, który niedawno był jeszcze małym chłopcem, teraz już jest prawie dorosłym młodzieńcem, gotowym do samodzielnego podróżowania i odkrywania świata.

Małgorzata Rozenek-Majdan zawsze stara się dawać swoim dzieciom przestrzeń i możliwości do rozwijania swoich pasji i umiejętności.

Dlatego chętnie wspiera swoich synów w ich zainteresowaniach i pomaga im realizować swoje marzenia. Jednym z przykładów jest elitarne liceum, do którego uczęszczają jej synowie, gdzie dba się o wszechstronny rozwój uczniów.

Popularne wiadomości teraz

Natychmiast powiedziałam siostrze: „Opiekowałaś się rodzicami, dom jest twój, nie roszczę sobie do niego pretensji”

"Odkąd byłam dzieckiem, moja matka bardzo mnie nie lubiła. A potem moja siostra powiedziała mi, że moja matka potrzebuje pomocy"

„Wolałbym wyrzucić te pieniądze i nie dawać ich tobie. Gdzie była twoja głowa, kiedy wybierałaś mi zięcia: teraz siedzisz w biedzie”

„Mamo, kupiłem ci trochę mięsa - tylko nie mów mojej żonie, schowaj to szybko”: kobieta spojrzała na syna zdezorientowana

Teraz, gdy Stanisław wyrusza w świat, Małgorzata Rozenek-Majdan z pewnością będzie tęskniła za nim i czekała na wieści z zagranicy. Jednak jednocześnie będzie dumna z faktu, że jej syn jest na tyle samodzielny i odpowiedzialny, że może podróżować bez rodziców.

Prezenterka wie, że wychowanie dzieci to nie tylko karmienie i ubieranie ich, ale przede wszystkim dawanie im skrzydeł do lotu i przygotowanie na dorosłe życie.

Czas leci nieubłaganie, a Małgorzata Rozenek-Majdan z pewnością z niecierpliwością czeka na to, co przyniesie przyszłość.

Ale jedno jest pewne — dla niej rodzina jest najważniejsza, i zawsze będzie ją wspierać i kochać bez względu na to, co przyniesie przyszłość.

Pisaliśmy również o: Przyjaciel Tomasza Komendy opowiada niespodziewaną prawdę o życiu byłego więźnia. "Byłem zdziwiony"

Może zainteresuje Cię to: Danuta Martyniuk popełniła jakiś błąd przy wychowaniu Daniela? "Byłam opiekuńcza, może aż za opiekuńcza"

Przypominamy o: Dagmara Kaźmierska powitała nowego członka rodziny. Wzruszającymi chwilami podzieliła się ze swoimi fanami w sieci