Na początku tego roku pojawiły się informacje, że Anna Popek odejdzie z PnŚ, a dołączy do niej Aleksander Sikora.

Choć produkcja chwaliła się entuzjastycznym przyjęciem nowej pary prowadzących przez widzów, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele oburzonych postów i pytań.

Fani Małgorzaty Tomaszewskiej zaczęli się martwić o jej karierę, gdyż wiele czynników i okoliczności wskazywało na to, że prezenterka nie wróci na ekrany telewizorów, a godne zastępstwo zostało już znalezione.

Jednak biorąc pod uwagę zamieszanie, jakie zrobiono wokół tych zmian, niektóre osoby publiczne postanowiły zdementować plotki.

Okazuje się, że Tomaszewska wróci na ekrany telewizorów w dwóch programach jednocześnie, a jej przeciwniczka Anna Popek nie ma nic wspólnego ze zniknięciem swojej poprzedniczki z PnŚ.

Popularne wiadomości teraz

„Wolę być sama, niż nadal być twoim wsparciem. Wiesz, że zawsze byłam przy tobie, gdy mnie potrzebowałeś”

„Obchody naszej rocznicy ślubu z Adamem prawie zakończyły się rozwodem. Tak spędziliśmy nasz rodzinny czas”

Natychmiast powiedziałam siostrze: „Opiekowałaś się rodzicami, dom jest twój, nie roszczę sobie do niego pretensji”

"W ostatni weekend mój młodszy syn postanowił zrobić mi niespodziankę. W sobotni poranek na progu stała swatka"

Anna Popek i Aleksander Sikora mogą zrobić furorę i dać programowi nowe życie, które w jakiś sposób zyska większą niż dotychczas sympatię widzów.

Pisaliśmy również o: Pocałunek losu. Tylko cztery znaki zodiaku osiągają oszałamiający sukces w życiu

Może zainteresuje Cię to: Beata Kozidrak się zaręczyła. Radosne wieści ogłosiła ze sceny. "Cztery karaty szczęścia"

Przypominamy o: Zamachowski i Muskała nie są już razem? Aktorka spakowała walizki. "Jestem w momencie, kiedy nie uciekam"