Rozstanie rodziców w wieku 10 lat pozbawiło go ciepła rodzinnego domu. Wychowywany przez babcię, nie miał odpowiednich relacji ze swoim sławnym ojcem.

Musiał radzić sobie sam w trudnych okolicznościach, które dodatkowo utrudniała choroba, z którą się boryka.

Jednak obecnie, jak sam przyznał w wywiadzie dla "Faktu", ma obok siebie ludzi, którzy go wspierają, a Marian Lichtman pełni dla niego rolę ojca.

Od piętnastego roku życia Krzysztof Igor zmaga się z padaczką, wynikającą z wypadku samochodowego, którego sprawcą był jego ojciec. W tamtym czasie mieszkał z Krzysztofem Krawczykiem i jego nową żoną Ewą, podczas gdy matka, Halina Żytkowiak, przebywała w USA.

Wypadek ten zmienił wszystko, a młody, utalentowany muzycznie chłopak musiał stawić czoła wyzwaniom zdrowotnym. Epilepsja i uszkodzenia głowy nadal utrudniają mu codzienne funkcjonowanie.

Popularne wiadomości teraz

„Myślałaś, że będę patrzeć na to, jaka jesteś teraz szczęśliwa. Nie jesteś lepsza ode mnie”

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

Krzysztof Igor od piętnastego roku życia zmaga się z padaczką, której przyczyną był tragiczny wypadek samochodowy z udziałem jego ojca w 1988 roku. Wtedy to młody Krawczyk mieszkał razem z ojcem i jego nową żoną, Ewą.

Tymczasem matka chłopca, Halina Żytkowiak, mieszkała w Stanach Zjednoczonych. Wypadek ten diametralnie zmienił życie Igora, utrudniając mu normalne funkcjonowanie i zaburzając jego zdrowie.

Mimo ogromnego podziwu, jaki Krawczyk miał dla swojego ojca, ich relacje były napięte. W pewnym momencie, syn prawie utracił z nim kontakt. Zamieszkał z babcią, a po jej śmierci z wujem, w niewielkim mieszkaniu, które nie było korzystnym miejscem do życia.

Po śmierci słynnego ojca okazało się również, że nie otrzymał zbyt wiele z jego spadku. Mimo to, dzięki pomocy życzliwych ludzi, Krawczyk wynajął kawalerkę w Łodzi i starał się radzić sobie samodzielnie.

Spełnia się marzenie mojego życia. To fantastyczne! I zawdzięczam to Marianowi Lichtmanowi — mówił nam syn słynnego wokalisty.

Marian Lichtman, niegdyś towarzysz sceniczy Krzysztofa Krawczyka w zespole Trubadurzy, od samej śmierci artysty wspiera młodszego Krawczyka.

To śmiałe stwierdzenie, ale Marian Lichtman i jego żona Bożenka są dla mnie jak rodzice. Otrzymuję od nich prawdziwą pomoc, opiekę. Prowadzą mnie w sprawach muzycznych. Czuję się trochę tak, jakbym był ich synem. To fantastyczne, gdy ma się obok siebie życzliwych ludzi. A oni tacy są. To daje siłę, dodaje skrzydeł, gdy jest gorzej — mówi nam Igor.

Lichtman nie tylko pomaga mu w walce o dziedzictwo po ojcu, ale także wspiera go muzycznie. Muzyka jest ogromną pasją Igora, a Lichtman jest dla niego wielkim wsparciem.

Do tego mam poczucie, że ta pomoc jest bezinteresowna. Oni po prostu mają bardzo otwarte serca. To dzięki Marianowi jestem w Opolu, dzięki niemu spełnia się moje marzenie. Marzenie, w które wciąż nie mogę uwierzyć. On, Bożenka i cała ekipa Trubadurów są dla mnie jak rodzina — stwierdza Krzysztof Krawczyk junior.

Pisaliśmy również o: Justyna Kowalczyk dzieli się wzruszającym zdjęciem wykonanym przez Kacpra Tekieliego. "Mgnienie oka temu"

Może zainteresuje Cię to: Niesamowite odkrycie. Tajemnicza przeszłość ojca Macieja Kurzajewskiego odkryta

Przypominamy o: Joanna Opozda na nowej drodze miłości. Znana aktorka spotyka się ze studentem o wiele lat młodszym