Jednak ostatnie wydarzenia i doświadczenia związane z macierzyństwem spowodowały, że jej plany zostały zweryfikowane.

W trakcie imprezy See Blogers w Łodzi, zapytaliśmy Idę, czy wciąż marzy o posiadaniu trójki dzieci. Jej odpowiedź odbiegała od wcześniejszych deklaracji. Wydaje się, że zapał i entuzjazm w kwestii powiększenia rodziny nieco ostygł.

Ida podkreśliła, że bardzo docenia wielodzietne rodziny i ich siłę. Jednak teraz, jako mama dwulatka, zdaje sobie sprawę, ile pracy i poświęcenia wymaga opieka nad większą liczbą dzieci. Mówiła o tym z rozmachem, ale również o konieczności posiadania dużej dawki cierpliwości.

Mimo to, Ida nadal nurtuje pragnienie posiadania większej liczby dzieci. Jednak teraz przygląda się temu z większą ostrożnością i świadomością. Chce być obecną i najlepszą mamą dla swojego syna, dlatego zabiera go ze sobą wszędzie, aby być blisko niego.

"Bardzo doceniam wielodzietne rodziny, które się trzymają razem i pokazują taką prawdziwą siłę rodziny. Teraz naprawdę rozumiem, ile to jest pracy, to jest jakiś totalny armagedon mieć dużą rodzinę i to jest niezwykle trudne, choć przepiękne. Miałam okazję zamienić kilka słów z mamą z wesołą czwórką dzieci i dla mnie to jest niewyobrażalne w tym momencie, bo ja mam jednego synka, ale jest to wymagające. Tu potrzeba dużo cierpliwości".

Popularne wiadomości teraz

„Publikuję osobiste nietypowe zdjęcie. Komentarze: ‘W pani wieku takich zdjęć nie wolno publikować.’ ‘Po co to pokazywać. Myśli że ma 16 lat." Z życia

"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia

Dzielna kotka uratowała dziecko przed atakiem wściekłego psa

Wielka moda na małe świnki wietnamskie

Jednakże, obawy o bezpieczeństwo syna są silne w sercu Idy. Stara się mieć go cały czas na oku, jednak wypadki niestety się zdarzają. Podczas pobytu na planie "The Voice Kids", Max potknął się o krawężnik i upadł.

"Chciałabym mieć bardzo, ale teraz też rozumiem, że trzeba bardzo świadomie do tego podchodzić. Zawsze marzyłam o tej dużej rodzinie, ale jak widać jeszcze nie mamy tego drugiego dzidziusia. Mam nadzieję, że będzie w jakimś momencie. Na pewno chciałabym mieć".

Choć sytuacja nie była groźna, Ida była przerażona. Przypadek ten tylko podkreślił, jak ważne jest dla niej bezpieczeństwo jej dziecka.

"Ja nie jestem taką mamą, która chce tylko być i przeplatać się między różnymi rzeczami, które się dzieją w życiu synka, tylko chcę być najlepszą mamą, czyli obecną. Dlatego też zabieram Maksia wszędzie i jest blisko zawsze" - powiedziała nam.

Mimo że plany Idy Nowakowskiej dotyczące posiadania dużej rodziny uległy zmianie, nadal pozostaje w niej tęsknota i nadzieja na powiększenie rodziny w przyszłości. Niezależnie od tego, jakie będą to liczby, wiadomo, że dla niej najważniejsze jest bycie obecną i kochającą matką dla swojego syna, Maxa.

Pisaliśmy również o: Sensacyjny powrót. Ivan Komarenko niespodziewanie wraca do Polski

Może zainteresuje Cię to: Miłosne plotki w świecie skoków narciarskich. Czy Piotr Żyła i jego 25-letnia dziewczyna zerwali ze sobą

Przypominamy o: Skandaliczne sceny. Cichopek i Kurzajewski szokują widzów na oczach całej Polski