Mimo długowieczności i rozkwitu kariery artystycznej, Górniak pomyślała o przyszłości i sporządziła testament.
Na łamach prasy kolorowej artystka ujawniła swoje kolejne plany dotyczące tego ważnego dokumentu, zdradzając również niezwykłe nazwiska, o których wspomina w swoim testamencie.
Nie tylko estradowa diwa, lecz także troskliwa matka, Edyta Górniak czuje odpowiedzialność za swojego dorosłego syna Allana Krupę. W obliczu swojej przyszłej nieobecności chce, aby syn wiedział, jak zarządzać majątkiem, który zostanie po niej. W wyniku uświadamiających rozmów na temat finansów, Górniak przekazała synowi kluczowe informacje dotyczące środków, ich lokalizacji i dostępu do nich w razie potrzeby.
Usiadłam z Allanem i powiedziałam: "Kochanie, musisz wiedzieć, ile mamy pieniędzy i gdzie one są. Gdyby coś się stało, musisz mieć do nich dostęp i wiedzieć, w jaki sposób". Tak niezależnie od tego, co mam w testamencie napisane, żeby się nie bał, że się coś mamie stało, a on zostaje bez niczego - cytuje gwiazdę Super Express. Okazuje się, że Edyta Górniak przypomina mu o tym przy każdej możliwej okazji.
Przed każdą podróżą, Edyta Górniak starannie instruuje syna, co ma zrobić w przypadku jej ewentualnej śmierci. Wokalistka chce, aby wszystko przebiegło zgodnie z jej wcześniejszymi ustaleniami. Biorąc pod uwagę częste podróże samolotem, zostawia synowi wiadomości głosowe, aby poinformować osoby decydujące o losie jej życia po jej śmierci.
"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia
Kot czy pająk? Kotek z rzadką chorobą genetyczną podbił serca użytkowników sieci (zdjęcie)
Dzielna kotka uratowała dziecko przed atakiem wściekłego psa
Najmniejszy pies świata imieniem Toudi żyje w Polsce
Wsiadam często do samolotu, więc zawsze on wie i ma zostawione wiadomości głosowe, żeby one były dla osób, które by decydowały po moim życiu za moje życie. On mniej więcej wie - podkreślila zabezpieczona Edyta Górniak w Pomponiku. Plany dotyczące kolejnych zapisów w testamencie są zaskakujące.
Nie tylko kwestie finansowe, ale także artystyczna spuścizna ma znaczenie dla Edyty Górniak w jej testamencie. Pięćdziesięcioletnia artystka wymienia nazwiska wykonawców, którym chciałaby powierzyć swoje utwory po swojej śmierci. Przedstawiając swoje uzasadnienia, Górniak odkrywa swoje ulubione artystki.
Myślałam o tym nawet dziś. Pomyślałam: ja chyba wybiorę ulubionych artystów i zostawię w testamencie, czyje wykonania chciałabym, żeby publiczność nadal cieszyły. Na pewno Viki. Chciałabym, żeby to była Viki Gabor. Lista jest długa. Dłuższa niż krótsza. Roxie Węgiel? Myślę, że też - wyliczyła Edyta Górniak, dodając kolejne nazwisko do listy.
Aż nagle padło nazwisko, które wzbudza szczególną uwagę i podziw.
I pani Maryla Rodowicz! Ona jest ponadczasowa! Ona tak postanowiła, my się tego trzymamy: ona będzie już zawsze - podsumowała Edyta Górniak.
Pisaliśmy również o: Skandaliczne wyznanie. Przyjaciel odkrywa sekrety Cichopek i Kurzajewskiego
Może zainteresuje Cię to: Paulina Smaszcz żali się, że Kurzajewski ją "dobija". "A im ciągle mało, mało"
Przypominamy o: Tomasz Kammel w tarapatach. Co oznaczają ostatnie doniesienia związane z jego pracą