Para zakochała się rok po śmierci żony Kamila, Kory, i próbowała budować swoje szczęście. Jednak ostatnie wieści oznajmiają, że ich związek dobiegł końca.
Kamil Sipowicz odnalazł spokój w ramionach Sylwii po śmierci Kory, z którą przeżywał ostatnie lata swojego życia.
Kochani, przez ostatnie lata życia z Korą oraz rok po jej śmierci żyłem niejako publicznie. Jednak pod koniec lata tego roku zdarzyło się w moim życiu coś, co chciałem zachować dla siebie, zapragnąłem prywatności. Zakochałem się. Powtarzam: chciałem tym dzielić się tylko z najbliższymi, ale nie udało się. Mam piękną i mądrą partnerkę, która pojawiła się w momencie mojej najgorszej rozpaczy – napisał.
Ich miłość wydawała się być silna, a para nawet wzięła ślub w 2021 roku. Niestety, wkrótce po tym szczęśliwym wydarzeniu pojawiły się informacje o ich rozstaniu.
I chyba najbardziej bolało i boli, że w tym najgorszym momencie nie dostałam wsparcia od osoby, którą sama wyciągałam z podobnego stanu – napisała.
„Uwiodłam męża mojej przyjaciółki i ani trochę tego nie żałuję. Z takimi jak ona się nie zadziera”
Tajemniczy partner Piaska. Kim jest mężczyzna, który zdobył serce Andrzeja Piasecznego
Edyta Górniak postanowiła zmienić swój wygląd. Gwiazda podzieliła się efektami w mediach społecznościowych
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Powody rozpadu związku Kamila i Sylwii nie są w pełni znane. Jednak wpis Sylwii w mediach społecznościowych rzuca nieco światła na tę sytuację.
Wzięłam na swoje barki zbyt wiele i jeszcze długo będę z nich to zrzucać – wyjaśniła.
Kamil Sipowicz publicznie wspominał o walce z depresją po śmierci ukochanej żony Kory. Wypowiedź Sylwii sugeruje, że to właśnie od Kamila nie otrzymała odpowiedniego wsparcia w trudnych chwilach.
Wreszcie, w poniedziałek, Sylwia Sipowicz ogłosiła, że doszło do rozwodu między nią a Kamil Sipowiczem. Jej słowa, które cytuje Superexpress, wskazują na to, że decyzja o rozstaniu była ostateczna.
Dziś w Zamościu odbyła się nasza sprawa rozwodowa. W końcu wolność. Chciałabym na koniec poprosić mojego byłego męża, żeby przestał publicznie gloryfikować toksyczne związki – poinformowała, po czym zwróciła się do Kamila – Zdrady, nielojalność, kłamstwa, awantury wszczynane dla rozrywki mogą drugiej osobie poharatać głowę na długi czas. A czasem na całe życie. Są lepsze sposoby dla zabijania nudy – skwitowała.
W ten sposób zakończyła się ta nowa miłość Kamila Sipowicza. Z pewnością nikt nie spodziewał się takiego obrotu wydarzeń.
Pisaliśmy również o: Kontrowersyjna wypowiedź Katarzyny Dowbor na temat Edwarda Miszczaka. Czy ich sprawę rozstrzygnie sąd
Może zainteresuje Cię to: Koniec ery w "M jak miłość"? Teresa Lipowska zdradza swoje plany
Przypominamy o: Rodowicz odkrywa tajemnicę Olbrychskiego i pędzi do jego żony ze zaskakującym pytaniem. "Сzy Daniel dalej nic nie pamięta"