Chłopiec, który padł ofiarą bestialskiej przemocy domowej, trafił do szpitala w Katowicach pod koniec marca, lecz zmarł 8 maja. Śledztwo, które zostało przeprowadzone, ujawniło makabryczne fakty - Kamilek był regularnie bite, przypalany papierosami i polewany wrzątkiem.
Podczas manifestacji przed sądem, tłum wyraził swoje oburzenie i solidarność z ofiarami przemocy domowej. Kobiety niosły transparenty, na których widniały hasła:
"Ani jednego dziecka więcej", "Ratujmy polskie dzieci", "Żadnej taryfy ulgowej dla oprawców Kamilka".
Niektóre osoby skandowały okrzyki, jak "Morderczyni" czy "Gdzie masz dziecko?", adresując je w stronę matki chłopca.
W tym samym dniu odbył się również biały marsz, w którym uczestnicy protestowali przeciwko przemocy wobec dzieci i wyrazili solidarność z Kamilem oraz wszystkimi innymi małymi ofiarami przemocy domowej.
Ten lekarz działa za darmo dla pacjentów, którzy nie mogą zapłacić. Każdy powinien znać tę wspaniałą osobę
Edyta Górniak postanowiła zmienić swój wygląd. Gwiazda podzieliła się efektami w mediach społecznościowych
Modlitwa w sprawach beznadziejnych. Te słowa warto znać
Przepis na pyszną sałatkę wielkanocną. Zaskocz swoich domowników
Kamilek zmarł po długiej walce o życie w szpitalu w Katowicach. Śledczy, którzy przeprowadzili dochodzenie, ujawnili straszliwe szczegóły dotyczące przemocy, której chłopiec był poddawany.
Ojczym chłopca odpowiada za te haniebne czyny, a matka również usłyszała zarzuty, ponieważ nie podjęła żadnych działań, aby powstrzymać przemoc wobec syna. Obydwoje przebywają obecnie w areszcie, oczekując na rozpoczęcie procesu.
W ramach postanowienia częściowego sąd pozbawił władzy rodzicielskiej Dawida B. nad dwójką dzieci, dla których jest ojcem. Pozbawił władzy rodzicielskiej Magdalenę B. nad piątką dzieci. I umorzył postępowanie w sprawie Kamila, ponieważ on zmarł. Orzekł w trybie zabezpieczenia o kontaktach Artura T. z jego synem Fabianem (bratem zmarłego Kamila), może się z nim spotykać w określony sposób w pierwszy i trzeci weekend miesiąca, oraz drugi i czwarty, przez 2 godziny. Toczy się postępowanie o przywrócenie władzy rodzicielskiej Arturowi T., tego sąd jeszcze nie skończył, tylko umożliwił mu kontakty z dzieckiem, do zakończenia postępowania - powiedział Dominik Bogacz, rzecznik sądu w Częstochowie, w rozmowie z PAP.
Tragiczne wydarzenia wokół Kamilka wstrząsnęły społeczeństwem i stały się sygnałem alarmowym, który podkreśla konieczność podjęcia skutecznych działań w celu ochrony dzieci przed przemocą domową. Manifestacje i biały marsz są wyrazem solidarności i determinacji społeczeństwa w walce o bezpieczeństwo i dobro dzieci.
Pisaliśmy również o: Ekskluzywny apartament Anny Muchy. Luksusowe wnętrza zdradzają jej styl życia
Może zainteresuje Cię to: Antoni Królikowski obchodzi urodziny Izabeli w romantycznym stylu. Wspólna wycieczka do malowniczego miejsca
Przypominamy o: Michał Wiśniewski odkrywa tajemnice swojego pochodzenia dzięki badaniu DNA. Zaskakujący wynik