Przyczyna śmierci 67-latka nie jest znana, ale oto słowa bliskiej osoby, która pożegnała Krzysztofa Rottbarda.

Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. W wieku 67 lat odszedł od nas Krzysztof Rottbard, uczestnik pierwszej edycji "Sanatorium miłości". Dobry i otwarty kolega, zawsze uśmiechnięty i pozytywnie nastawiony do życia. Żegnaj, Krzysztofie. Rodzinie i bliskim składamy serdeczne wyrazy współczucia - przeczytaliśmy na facebookowym profilu "Sanatorium miłości".

Krzysztof Rottbard biorąc udział w programie nie szukał sławy. Był raczej ciekawy. Jednak tak naprawdę szukał miłości, choć w programie jej nie znalazł. Rozwiódł się z byłą żoną ponad 16 lat temu, ale wierzył, że jego żona gdzieś tam jest i marzył o spotkaniu z nią. W życiu Krzysztof był zapalonym konserwatorem mebli i marzył o zamieszkaniu we Francji.

W jednym z ostatnich wywiadów Krzysztof Rottbard powiedział, że ma problemy ze zdrowiem, ale nie jest to nic poważnego.

Kiedyś bardzo aktywnie spędzałem czas. Dużo spacerowałem, uprawiałem gimnastykę, strzelałem sportowo. Jednak to już nie te czasy. Siadł mi kręgosłup i pewne aktywności musiałem ograniczyć. Takie są prawa tego wieku. Muszę przyznać, że schudłem podczas realizacji programu kilka kilogramów. Regularny tryb spożywania posiłków plus dużo ruchu na świeżym powietrzu zrobiły swoje - opowiadał.

Popularne wiadomości teraz

„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia

"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia

Rodzice i siostra najprzystojniejszego tureckiego aktora Buraka Ozcivita.

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

Pisaliśmy również o: Karol Strasburger świętuje długo oczekiwane osiągnięcie. Napływają gratulacje

Może zainteresuje Cię to: Smutna strata dla polskiej muzyki. Znany artysta odszedł na wieczną nutę

Przypominamy o: Maryla Rodowicz odkrywa mroczne tajemnice. Nie można już ich ukrywać