87-letnia matka Krystyna, po spowodowaniu kolizji na warszawskiej ulicy, oraz problemy z organizacją festiwalu "Dwa Brzegi" w Kazimierzu Dolnym, pozostawili ślady w sercu dziennikarki.

Dziś jednak, podwójne szczęście gości w domu Grażyny Torbickiej, dzięki znalezieniu harmonii w rodzinie i sukcesowi festiwalu.

W domu Grażyny Torbickiej ostatnimi czasy panowała wyjątkowo nerwowa atmosfera. Wszystko zaczęło się od incydentu, w którym uczestniczyła 87-letnia matka, Krystyna Loska.

Po kolizji na ulicach Warszawy, toruńska gwiazda musiała podjąć poważną rozmowę z matką. Ta jednak obiecała zrezygnować z jazdy za kierownicą, szczególnie po wizycie na festiwalu filmowym "Dwa Brzegi" w Kazimierzu Dolnym. To była prośba ze strony córki, aby z okazji urodzin zobowiązać się do pozostania w roli pasażera.

Urodziny pani Krystyny, które nadeszły niedługo po tej rozmowie, były wyjątkowym świętem dla całej rodziny. Uroczystość odbyła się w kameralnym gronie, co miało szczególne znaczenie dla jubilatki.

Popularne wiadomości teraz

"Ty milcz, synowo. Zawróciłaś w głowie mojemu Sławkowi. Mnie ostrzegali, że jesteś wiedźmą." "Tak jest, teściowo, sprawdźmy, jeśli chcesz." Z życia

"W sensie, skąd macie brać pieniądze – zdziwiłam się – nie pracujecie, a ja muszę. Syn z synową żyli z tego, co im przesyłałam z Anglii." Z życia

Rodzice i siostra najprzystojniejszego tureckiego aktora Buraka Ozcivita.

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

Grażyna Torbicka postarała się, aby ten dzień był niezapomniany, a uroczystość zrelacjonowana została przez "Życie na Gorąco".

Gwiazda zorganizowała spędzenie tego wyjątkowego dnia w sposób, który na długo pozostanie w pamięci jubilatki. Po wizycie w domu matki, gdzie przekazała jej bukiet żółtych róż, zaprosiła ją do luksusowej warszawskiej restauracji. Tam już czekał mąż Grażyny Torbickiej, Adam Torbicki, oraz zięć pani Krystyny.

Mężczyźni przygotowali dla jubilatki bukiet czerwonych róż i wspólnie wznieśli toast za jej zdrowie. Ten wyjątkowy dzień był pełen rozmów, śmiechu i wykwintnych dań.

Jednak prawdziwym prezentem dla Grażyny Torbickiej były pozytywne wiadomości na temat zdrowia jej matki. Problemy kardiologiczne, towarzyszące pani Krystynie przez dwadzieścia lat, nie dają o sobie teraz znać. To dla dziennikarki ogromny powód do ulgi i radości.

Kolizja spowodowana przez matkę Grażyny Torbickiej nie była jedynym wyzwaniem w jej życiu w ostatnim czasie. Organizacja festiwalu "Dwa Brzegi" w Kazimierzu Dolnym, który jest dla dziennikarki wyjątkowo ważny, stanęła pod znakiem zapytania z powodu problemów finansowych. Martwiło to zarówno ją, jak i miłośników kina.

Jednak dzięki wsparciu sponsorów i determinacji organizatorów, festiwal odbył się z sukcesem. Tym samym Grażyna Torbicka mogła odetchnąć z ulgą i cieszyć się nie tylko z powodzenia wydarzenia, ale także z obecności matki na festiwalu.

Jej oczko w głowie, festiwal filmowy Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym – przetrwał! Od kilkunastu lat organizuje go, wkładając w to całe serce, ale z powodu problemów finansowych zeszłoroczna impreza mogła być już ostatnią, co ogromnie ją martwiło. A jednak udało się dopiąć budżet i festiwal znów od 29 lipca, przez tydzień, cieszy miłośników kina. W tym jej mamę - czytamy.

Ostatnie miesiące były dla Grażyny Torbickiej pełne wyzwań i trudności. Jednak dzięki rodzinie, miłości oraz wsparciu bliskich, gwiazda może teraz radować się podwójnym szczęściem - pojednaną z matką i odnoszącym sukces festiwalem. To dowód na to, że pomimo trudności, determinacja i miłość potrafią zwyciężyć wszelkie przeciwności.

Pisaliśmy również o: Niespodziewane wieści z planu "Pytania na śniadanie". Gwiazda programu spodziewa się dziecka

Może zainteresuje Cię to: Joanna Opozda w nowym związku? Nagranie z tajemniczym przystojniakiem zaskakuje fanów

Przypominamy o: Kuba Wojewódzki bez ogródek mówi, dlaczego nie jest żonaty. "To już jest ten wiek"