Taka sytuacja dotknęła teraz słynną prezenterkę telewizyjną, Małgorzatę Rozenek. Jej pierworodny syn, Stanisław Rozenek, ma zaledwie 17 lat, a już przygotowuje się do dorosłego życia, w tym do studiowania za granicą.
Wiadomość ta nie pozostawiła obojętną Małgorzatę, która dzieli się swoimi uczuciami z mediami.
Małgorzata Rozenek od zawsze deklarowała, że jej dzieci są dla niej priorytetem. Jej działania zawodowe często były ukierunkowane na to, aby zapewnić swoim latoroślom bezpieczną przyszłość.
Zarobiłam bardzo dobre pieniądze. Studia jednego z moich synów są zapewnione, zaraz zrobię następną reklamę, by opłacić studia drugiego syna.
Przykładem tego była nawet udział w reklamie ręczników papierowych, gdzie otwarcie mówiła o zarobionych pieniądzach na opłacenie studiów synów. Dzięki swojej ciężkiej pracy, Małgorzata była w stanie zabezpieczyć dzieciom solidne wykształcenie.
Teraz nadszedł czas na nowy etap w życiu syna Małgorzaty, Stanisława Rozenka. Młody mężczyzna zdecydował się na studia za granicą, a szczególnie zainteresowany jest kształceniem we Francji.
Mój syn chce rozpocząć studia we Francji. Przygotowuje teraz swoją teczkę. Działamy wokół tego. On jest bardzo podekscytowany. I dużo bardziej szczęśliwy tą perspektywą niż jego mama…
Małgorzata Rozenek, chociaż chce dla swojego syna tylko najlepszego, wyznała, że nie jest to dla niej łatwa sytuacja. W rozmowie z dziennikarzami "Super Expressu" przyznała, że Stanisław jest podekscytowany nadchodzącym wyzwaniem, co wcale nie jest pocieszające dla samej prezenterki.
Jednak Małgorzata Rozenek musiała też podjąć decyzję dotyczącą jednego z możliwych kierunków studiów syna – Montrealu. Okazuje się, że ten wybór nie zyskał jej aprobaty.
Małgorzata wyjaśniła, że jest to zbyt odległe miejsce i nie zgodziła się na tę opcję. Przy dzisiejszych możliwościach podróżowania, Francja wydaje się być bardziej osiągalna, co jest dla niej ważne ze względu na bliskość i możliwość częstszych spotkań z synem.
Myślał jeszcze o Montrealu. Ale nie zgodziłam się. To już jest za daleko! W obecnych czasach lot do Francji jest jak 20 lat temu przejechanie do innego miasta, więc tego się trzymam – pociesza się Małgosia.
Małgorzata Rozenek wyznała, że ma mieszane uczucia w związku z tą sytuacją. To będzie jej ostatni rok z synem w domu, co oczywiście nie jest łatwe. Mimo to, chce zachować spokój i skupić się na tym, aby ułatwić synowi edukację i dorastanie. Przyznaje, że rola matki jest dla niej niezwykle ważna i cieszy się, że może być dobrą mamą dla swoich dzieci.
Tak więc, choć moment wyprowadzki syna zawsze jest trudny dla każdej rodziny, Małgorzata Rozenek stara się spojrzeć na to z perspektywy matki, która chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Przed nią i synem otwiera się nowy etap, pełen wyzwań i zmian, ale również nowych możliwości i doświadczeń.
Pisaliśmy również o: Emocjonalne pożegnanie Andrzeja Precigsa przez ekipę "M jak miłość". “Spoczywaj w pokoju”
Może zainteresuje Cię to: Ralph Kaminski opowiada o rodzinie. Znana aktorka to jego kuzynka
Przypominamy o: Małgorzata Rozenek nie kryje smutku. Wzruszające wyznanie. "Pęka mi serce"