Teraz, ponad dwa lata po jego śmierci, światło dzienne ujrzała pośmiertna piosenka, "Zapomniałem," przynosząca łzy wzruszenia i wspomnień.

Krawczyk, zdobywca ogromnego uznania przez blisko pół wieku kariery muzycznej, przerywanej jedynie tragiczną śmiercią w marcu 2021 roku, pozostawił w spuściźnie także kilka niepublikowanych utworów. Jego najnowsze dzieło, "Zapomniałem," autorstwa Janusza Krucińskiego i z muzyką napisaną przez Tomasza Luberta, właśnie trafiło do serc wiernych słuchaczy.

Historia tej piosenki sięga roku 2011, kiedy to Krawczyk nawiązał współpracę z Tomaszem Lubertem, założycielem zespołu Virgin. Inicjatywą było działanie menadżera artysty, Andrzeja Kosmali, który postanowił połączyć siły dwóch utalentowanych muzyków.

Lubert, będąc wielkim fanem Krzysztofa Krawczyka, był szczęśliwy z możliwości współpracy, a efektem tego związku miała być piosenka, która niestety przez lata pozostała nieusłyszana.

Pomimo wcześniejszych doniesień medialnych o planowanej współpracy, utwór zaginął wśród archiwów. Jednakże, zgodnie z wyznaniem Luberta, utwór został odnaleziony i ma teraz swoją premierę. Tomasz Lubert podkreślił swoje wzruszenie z powodu wspólnego dzieła z tak wybitnym artystą.

Popularne wiadomości teraz

„Mój syn w ogóle nie był do mnie podobny, więc zmusiłem moją żonę do wykonania testu na ojcostwo: dobrze, że to zrobiliśmy”

„Nie wyjdę za Macieja, nie chcę, on nie jest w moim stylu”: jej matka nalegała, by nie zastanawiała się dwa razy, bo zostanie sama

Mężczyzna spieszył się do wejścia i usłyszał krzyki dziecka: „Kiedy zobaczył dziewczynkę, rozpłakał się i zabrał ją do swojego domu”

„Kiedy córka wyszła za mąż, kupiliśmy jej mieszkanie. Teraz nasz najmłodszy syn dorósł i wie, że kupiliśmy jego siostrze mieszkanie”

[quote author=""]Ten projekt był dla mnie jak spełnienie marzeń, ponieważ zawsze ceniłem pana Krzysztofa jako artystę. Byłem szczęśliwy, że tak wielkiemu artyście podobają się moje kompozycje […] Cieszyłem się, że powstało prawdziwe arcydzieło. Nie wiem, dlaczego wówczas nie ukazał się na żadnej ścieżce, a ja sam w natłoku różnych spraw o nim zapomniałem. Utwór najwyraźniej zaginął gdzieś na lata, ale szczęśliwym trafem został odnaleziony i ma premierę właśnie teraz

Odkrycie utworu "Zapomniałem" wiąże się z pewnym surrealistycznym zdarzeniem. Menadżer Krawczyka, Andrzej Kosmala, wspomniał, że przypomniał mu się utwór po pewnym śnie lub chwilowej inspiracji, co doprowadziło do odnalezienia nagrania z 2011 roku.

Choć Krzysztof Krawczyk nie żyje, to jego twórczość nadal żyje w sercach wielu. "Zapomniałem" to kolejne arcydzieło, które przypomina o muzycznym geniuszu artysty i zdolności łączenia się z sercami słuchaczy. Czy zaskoczenie fanów po śmierci artysty przekracza granice nawet ich najśmielszych oczekiwań? Historia tej piosenki zdaje się tego dowodzić.

Pisaliśmy również o: Po stracie męża starsza kobieta zamieściła w internecie ogłoszenie. "Szukam samotnej, najlepiej starszej kobiety, z którą mogłabym zamieszkać"

Może zainteresuje: Nowa twarz u boku Kurzajewskiego. Piękna brunetka przyciąga uwagę mediów

Przypominamy o: Pewnego dnia młody, początkujący chirurg został przyprowadzony do dziewczyny