Andrzej Sapkowski to postać rozpoznawana na całym świecie. Popuralność zyskał dzięki sadze o przygodach Geralta z Rivii- "Wiedźmin". Na jej podstawie powstały gry komputerowe, adaptacja filmowa, a obecnie również serial platformy Netflix.
Fot. @witchernetflix
Serial ten przysparza mu jeszcze więcej popularności i sławy, więc mężczyzna postanowił udzielić włoskim dziennikarzom kilku intrygujących wywiadów.
„Po tym, jak go zdradziłam, mój mąż wrócił, ale mi nie wybaczył. Nie zapomniał. Przeprowadziliśmy się do innego miasta, ale to nie pomogło”
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Przepis na pierogi Solejukowej z Rancza z kapustą i grzybami. Przepis jest banalnie prosty
Marta Kaczyńska nie trzyma się zasad kwarantanny. Ze swoimi dziećmi wybrała się do fast fooda
Fot. @witchernetflix
Sapkowski przyznał otwarcie, że na tym etapie kariery nie musi już martwić się o pieniądze, nawiązując przy tym do sporu, jaki niedawno toczył z firmą CD Projekt. Sapkowski żądał od nich 60 milionów złotych, ponieważ podpisana wcześniej umowa gwarantowała mu jedynie... 35 tysięcy złotych.
Fot. @witchernetflix
"Jeżeli chodzi o spór prawny z firmą CD Projekt, to mogę jedynie powiedzieć, że sprawa mnie przerosła i jest poza moją kontrolą. Mogę też dodać, że na tym etapie kariery pieniądze już nic dla mnie nie znaczą"- wyznał pisarz.
Fot. @witchernetflix
Najwięcej emocji wzbudziło jednak wyznanie na temat kultowego juz bohatera.
"Nie obchodzi mnie, co stanie się dalej z moim bohaterem w ekranizacjach czy innym medium - nawet jeśli to wciąż i na zawsze moja postać"- oznajmił Sapkowski.
Fot. @witchernetflix
Co sądzicie o tym wyznaniu?