Tradycja ta utrzymuje się pomimo bolesnej straty męża, Pawła Królikowskiego. W tym roku aktorka, znana z roli w "Klanie", nie przestaje wierzyć w moc rodzinnych spotkań podczas świąt Bożego Narodzenia.

Po śmierci Pawła, Małgorzata zadbała, aby święta były pretekstem do jednoczenia wszystkich bliskich. Jej dom staje się miejscem pełnym śmiechu, radości, a głównymi aktorami są trzy wnuki, którymi szczyci się Małgorzata.

Mimo utraty męża, w sercu rodziny płonie nadal iskra życia. Mottem domu stało się zdanie:

Nie ma Pawła. Ale serca nie gasną - takie mamy w domu powiedzenie, które sobie powtarzamy, i które dodaje nam sił w trudnych chwilach. Chciałabym, i robię wszystko, co w mojej mocy, aby nasza rodzina miała silne korzenie. Zdarzają się kryzysy, ale szybko mijają, gdy zdam sobie sprawę, jak wielką wartością jest dla mnie każde spotkanie przy świątecznym stole z rodzicami i dziećmi. Szczególnie to najstarsze pokolenie uświadamia mi, jak ogromny to dar i jak wielki ma to sens, by być razem w święta

Jednak nieustannie tęskni za synem Antkiem Królikowskim i jego synem Vincentem. Po śmierci Pawła, Małgorzata pragnie, aby każde pokolenie miało silne więzi rodzinne. Aktorka wyznała, że mimo kryzysów, zawsze zdaje sobie sprawę, jak ważne są chwile spędzone z najbliższymi podczas świąt.

Popularne wiadomości teraz

„Przez pięć lat myślałam, że mój mąż już nie żyje, ale pewnego dnia prawda wyszła na jaw: dlaczego nie zauważyłam tego wcześniej"

„W pierwszych miesiącach po porodzie marzyłam, że ktoś zabierze syna, ale dwadzieścia lat później zdałam sobie sprawę, jak bardzo zgrzeszyłam”

Żona zdała sobie sprawę ze wszystkiego, gdy przekroczyła próg domu i odkryła, że brakuje jej futra: „Maciej, jak mogłeś”

„Oligarcha przywiózł żonę do szpitala położniczego, a po urodzeniu dziecka jej kierowca zawiózł ją nie do luksusowego domu, ale na dworzec kolejowy”

Ostatnio jednak pojawiły się trudności z zobaczeniem wnuka Vincenta. Pomimo próśb i zabiegów, Małgorzata nie miała okazji widzieć małego Vincenta od miesięcy. Z determinacją złożyła wniosek o zabezpieczenie kontaktów z wnukiem, oczekując na prawne ustalenie sprawy.

Mimo przeciwności Małgorzata nie traci wiary w magię świąt. W obliczu zbliżającego się Bożego Narodzenia ponownie skontaktowała się z matką Vincenta, by móc podzielić się tym magicznym czasem ze swoim najmłodszym wnukiem. Przyjaciel rodziny Królikowskich i Opozdy z radością przekazuje, że aktorce może udać się zrealizować to marzenie.

Dla Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej święta Bożego Narodzenia są szansą na ponowne połączenie rodzinnych więzi i przekazanie najważniejszych wartości kolejnym pokoleniom. Niech ta historia będzie przypomnieniem o sile miłości rodzinnej, która zawsze triumfuje, nawet w obliczu trudności życiowych.

Pisaliśmy również o: Fani w euforii. Kasia Cichopek zdradza niesamowitą nowinę po powrocie z Stanów Zjednoczonych

Może zainteresuje: Zdradliwe akty wandali na miejscu spoczynku Krzysztofa Krawczyka. "Nie potrafią uszanować jego postaci"

Przypominamy o: "Kiedy dotarliśmy do domku, zobaczyliśmy, że krewni męża zarządzają tym miejscem. Na szczęście mąż natychmiast zareagował"