Nowa miłość, nowe małżeństwo. Jacek Borkowski świętuje ślub z oczarowującą partnerką

Historia małżeństw Jacka Borkowskiego, który zdobył sławę nie tylko dzięki swoim rolom, ale także związkom małżeńskim, stała się tematem gorących dyskusji. Aktor, po nieudanych poprzednich małżeństwach, odnalazł miłość po raz kolejny.

Tym razem Jolanta z Krakowa zdobyła jego serce, a para zdecydowała się na ślub po zaledwie trzech miesiącach zaręczyn.

Ceremonia ślubna odbyła się 22 grudnia 2023 roku, a para postanowiła uczcić ten wyjątkowy dzień skromnym przyjęciem. Jednak planują także pełną rozmachu uroczystość kościelną w przyszłym roku, prawdopodobnie latem.

W dniu zaślubin, choć uwaga skierowana jest na obydwoje nowożeńców, to szczególną uwagę przykuła stylizacja panny młodej. Jolanta zachwyciła gości i media swoją oryginalną kreacją. Opięta sukienka w kontrastujących kolorach białym i czarnym, kapelusz w podobnej tonacji, ozdobiony nietuzinkową czarną muchą – wszystko to sprawiło, że jej wygląd stał się tematem gorących dyskusji.

Całość stylizacji dopełniły czarne buty na obcasie i długie rękawiczki, tworząc wyjątkowy, elegancki wizerunek. Uroczystość w Radzyminie stała się nie tylko świadkiem kolejnego związku Jacka Borkowskiego, ale również modowego wydarzenia, które zapadnie w pamięć wielu osób.

Jako para planująca wspólne życie, Jacek Borkowski i Jolanta zdecydowanie wyróżnili się nietypowym podejściem do ślubnych przygotowań, demonstrując, że miłość potrafi zaskakiwać i kwitnąć nawet po niepowodzeniach z przeszłości. Wszystko wskazuje na to, że para ta wkracza w nowy etap życia z optymizmem i radością, zyskując jednocześnie coraz większe zainteresowanie opinii publicznej.

Pisaliśmy również o: Nagłe rozstanie. Maciej Kurzajewski opuszcza Katarzynę Cichopek po jednym dniu w Polsce

Może zainteresuje: Roksana Węgiel przerwała milczenie. Nagłe zmiany w planach ślubu. "To bez sensu"

Przypominamy o: Teściowa czuła się bardzo niekomfortowo, ponieważ została zmuszona do zamieszkania z nami. Mój mąż i ja nigdy o nic jej nie obwinialiśmy