Martę Kubacką skierowano do szpitala z powodu problemów kardiologicznych, które stanowiły poważne zagrożenie dla jej zdrowia.

Jej stan był na tyle poważny, że Dawid Kubacki zdecydował się przerwać udział w Pucharze Świata w skokach narciarskich, by być przy niej. To zaskakujące posunięcie wywołało lawinę emocji i wyrazów wsparcia ze strony fanów.

Podczas ceremonii dekorowania zawodników, gdy Dawid Kubacki nie mógł osobiście stanąć na podium, Anze Laniska z Słowenii symbolicznie wniósł tekturową podobiznę polskiego skoczka. Była to wzruszająca gest, który oddawał hołd talentowi i determinacji Kubackiego.

Apoloniusz Tajner, szef Polskiego Związku Narciarskiego, ujawnił, że Martę Kubacką znaleziono w stanie nieprzytomnym, co tylko zwiększyło niepokój i troskę fanów. Dawid Kubacki, troszcząc się o zdrowie żony, zdecydował się na przerwanie swojej sportowej kariery, co spotkało się z ogromnym szacunkiem ze strony społeczności skoków narciarskich.

Po zakończeniu dramatycznych dni, Dawid Kubacki podzielił się ze swoimi fanami radosną nowiną. Marta Kubacka wyszła ze szpitala, a ich dom znów wypełnił się radością i nadzieją. W emocjonalnym wpisie skoczek podziękował lekarzom, pielęgniarkom i rehabilitantom za cudowną pracę, dzięki której jego żona mogła powrócić do rodziny.

Popularne wiadomości teraz

„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia

Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam

"W sensie, skąd macie brać pieniądze – zdziwiłam się – nie pracujecie, a ja muszę. Syn z synową żyli z tego, co im przesyłałam z Anglii." Z życia

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

Dawid Kubacki, udzielając wywiadu norweskim mediom, podzielił się najnowszymi informacjami na temat stanu zdrowia Marty. To, co opisał, było prawdziwym dramatem, ale obecnie sytuacja jest stabilna. To niewątpliwie najlepsza wiadomość dla wszystkich zaangażowanych. Kubacki może znowu skakać, trenować i rywalizować na skoczniach, a jego żona powoli wraca do pełni sił.

Wróciliśmy dzisiaj do domu i śmiało mogę powiedzieć, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Dziękuję za każdą Waszą modlitwę, dobrą myśl, słowo otuchy. Nadal będą nam potrzebne, bo Marta zaczyna intensywną rehabilitację, a ja będę uczył się nowej rzeczywistości. Dziękujemy całej załodze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Jesteście teamem na miarę zwycięstwa w Pucharze Narodów! Okazuje się, że prawie każdy z nas zna kogoś z kardiowerterem-defibrylatorem, potocznie nazywanym rozrusznikiem serca. Ja z taką osobą będę dzielić życie, drugie życie – napisał skoczek, gdy pochwalił się, że jego żona wyszła ze szpitala.

W rozmowie z norweskimi dziennikarzami skoczek wyznał, że okres, jaki przeszedł, był trudny, ale dzięki determinacji i wsparciu otoczenia, udało im się pokonać trudności. Marta Kubacka czuje się dobrze i jest już w domu z dziećmi, co jest zdecydowanie optymistycznym sygnałem.

Dawid Kubacki podkreślił, że choć sytuacja nie jest idealna, to jest wystarczająco dobra, aby wrócić do skakania. Jego obecność na skoczniach jest teraz powodem do radości nie tylko dla niego samego, ale także dla licznych fanów, którzy czekali z niecierpliwością na powrót swojego ulubionego skoczka.

Wspólnota kibiców trzyma kciuki za pełen powrót do zdrowia Marty Kubackiej, życząc jej siły w intensywnej rehabilitacji. Historia Dawida i Marty Kubackich to nie tylko sportowy dramat, lecz także wzór siły, determinacji i miłości, który inspiruje wszystkich do pokonywania życiowych trudności.

Polski skoczek pokazał, że niekiedy życie stawia przed nami najtrudniejsze wyzwania, ale dzięki jedności rodziny, wsparciu społeczności oraz determinacji można je pokonać. Dawid Kubacki wrócił na skocznie z podniesionym czołem, a jego historia stanie się niezapomnianym rozdziałem w annałach polskiego sportu.

Ale w tej chwili sytuacja jest dość stabilna. To najlepsza wiadomość. Wciąż mogę trenować i konkurować z innymi na skoczniach. Żona czuje się dobrze i jest w domu z dziećmi. Wszystko jest na dobrej drodze. Może nie jest idealnie, ale jest ok. Gdyby nie wszystko było dobrze, to na pewno zostałbym w domu – powiedział Dawid Kubacki.