Choć na co dzień zajmuje się domem, udziela wsparcia mężowi i synowi Danielowi, to w mediach społecznościowych staje się postacią, która nie boi się stawić czoła internetowym krytykom.

Jej aktywność na Facebooku stała się źródłem licznych komentarzy i spekulacji. Czym kieruje się Danuta, odpowiadając z determinacją na każde oczerniające komentarze? Może to wynikać z życia w cieniu reflektorów, które skierowane są na jej męża, a także z potrzeby ochrony prywatności rodziny.

Danuta Martyniuk nie jest postacią, która zawsze miała łatwo. W młodości pracowała jako pielęgniarka na oddziale onkologicznym, doświadczając bezwzględnego charakteru tego zawodu. Stres, presja czasu i konflikty między pracą a życiem rodzinnym towarzyszyły jej w tamtych latach.

W przeciwieństwie do męża Zenka, który unika angażowania się w politykę, Danuta nie boi się ostrego języka w krytyce. Jej publiczne słowa na temat byłej żony syna Daniela budziły kontrowersje, jednak to jedynie przykład odwagi i bezkompromisowości w obronie rodziny.

Ostatnie milczenie Danuty Martyniuk mogło być spowodowane skandalem, który wywołał jej syn Daniel podczas sylwestra w Zakopanem. Media obiegły informacje o pijanym synu obrażającym policję i atakującym nową żonę. Cała rodzina zachowała wtedy milczenie.

Popularne wiadomości teraz

"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia

Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy

Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?

Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci

Jednak ostatnio Danuta Martyniuk wróciła do publicznego komentowania. Odpowiadała na komentarze pod memami na swoim koncie Facebooka, co może wskazywać na jej chęć obrony rodziny w obliczu internetowych krytyków. Czy jednak nie przesadziła tym razem?

Jedno z jej odpowiedzi na złośliwy mem dotyczący Andrzeja Dudy wywołało kontrowersje. Inny komentarz, w którym skrytykowano fanów Zenka, został potraktowany ripostą, w której Danuta sugeruje, że niektórzy fani są w szpitalu psychiatrycznym.

a Pani fani i znajomi są w szpitalu psychiatrycznym - napisała na Facebooku.

Czy Danuta Martyniuk przesadziła w swojej reakcji na internetowe komentarze? Odpowiedź na to pytanie może być zaskakująca, gdyż śmiałość w obronie rodziny prowadzi czasem do kontrowersyjnych działań na polu internetowych sporów.

Pisaliśmy również o: Kiedy syn dowiedział się, że pieniądze matki zostały skradzione, wyrzucił ją z domu. Postanowiła udać się do domu córki, ale tam było jeszcze gorzej