Na całym świecie dzieje się coś niewyobrażalnego. Koronawirus zaatakował wszystkie kraje, ludzie nie wychodzą na ulicę, w Polsce ogłoszono kwarantannę. Anna Lewandowska, żona znanego piłkarza Polski, Roberta Lewandowskiego napisała na swoim Instagram tekst, w którym bardzo się martwi o swoje zdrowie i zdrowie swoich najbliższych osób.
Nie pozbywaj się zwierzaka z powodu koronawirusa. Jednoznaczne stanowisko WHO
Powiem Wam, że jest różnie. Momentami czuję determinację i wolę walki, oczywistą chęć pomocy innym, a jednocześnie lęk pomieszany z przerażeniem. Dokładnie takie uczucia towarzyszą mi od kilku dni. Nie, nie boję się samego wirusa, nie chcę wpadać w panikę, tym bardziej w aktualnym stanie. Jednak najbardziej obawiam się konsekwencji, jakie przyniesie żniwo koronawirusa. Obawiam się o moich bliskich, którzy są w Polsce, którzy są daleko od nas. Obawiam się o innych, czy starczy rąk do pomocy, i o opiekę medyczną - czytamy.
Dodała, że w Polsce sytuacja wygląda jeszcze nie zbyt źle, jak na przykład jest to w Niemczech czy we Włoszech. Poza tym, trenerka stara się myśleć pozytywnie i wierzy, że sytuacja się zmieni w najlepszą stronę:
To dla nas wszystkich nowa lekcja. Doceniajmy to, co mamy i kogo mamy przy sobie. Kochajmy. Wiem, że wszyscy czujemy tę samą obawę, dlatego wspierajmy się w tym ciężkim czasie, wymieniajmy się uśmiechem, dbajmy o siebie i najbliższych" - napisała polska trenerka.
"Nie chciałam tego wiedzieć ale obca kobieta powiedziała, że urodzę upragnioną córeczkę. Rzuciłam dwadzieścia złotych i uciekłam": z życia
81-letnia Agnieszka Perepeczko w towarzystwie młodszego partnera. Kim jest tajemniczy mężczyzna
"Do tej, która pokocha mojego syna". Wzruszający list od matki
Sałatka szwajcarska pyszny przepis na szybką kolację
Rzeczy, których nie wybacza organizm kobiety po trzydziestce
Anna i Robert Lewandowski razem wychowują córeczkę Klarę. Za jakiś czas w rodzinie narodzi się drugie dziecko.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com