Epidemia koronawirusa wdrążyła się w nasze życie bardzo nieoczekiwanie i spontanicznie. Z tego powodu została prowadzona kwarantanna, podczas której musimy siedzieć w domu. Nie mamy możliwości spotkać się z naszym najdroższymi osobami.

Najbardziej zmartwione w tym momencie są seniorzy. Właśnie one znajdują się pod wielkim ryzykiem zarażenia się wirusem, dlatego muszą koniecznie siedzieć w domu. Aby chociażby w jakiś sposób ich pocieszyć, piosenkarka Ewa Farna zdecydowała się coś niesamowitego. Co zrobiła? Ewa Farna wzięła udział w projekcie "Pod oknami". Podczas kwarantanny artystka mieszka w swoich ojczystych Czechach, właśnie w tym kraju został wymyślony taki projekt, w ramach którego, zagrała pod oknami emerytów.

Papież apeluje: "Módlmy się za polityków, by dążyli do dobra kraju, a nie swojej partii"

„Wzięłam udział w fantastycznym projekcie ‘Pod oknami’ - zagraliśmy emerytom po kilka piosenek w paru miastach, z bezpiecznym dystansem, bo pod oknami. Rozdaliśmy też kwiaty, filtry do masek, stare filmy na DVD. Chcieliśmy im przekazać, ze o nich myślimy, że nie są nam obojętni, wysłaliśmy im trochę radości i uśmiechu. Po 4 tygodniach wyszłam z domu, śpiewałam – dziękuję!” - napisała piosenkarka Ewa Farna w swich sieciach społecznościowych. 

Magda Gessler otworzyła swój własny sklep internetowy. Co możemy tam kupić?

Popularne wiadomości teraz

Anna prawie zemdlała, gdy zobaczyła kochankę swojego męża na sali porodowej, ale nie była zdezorientowana

„Joanna została wyrzucona z domu przez swoją teściową, ponieważ myślała, że jej synowa nie urodziła chłopca od swojego syna: to był kompletny nonsens”

„Mój mąż poszedł na ryby z przyjacielem, a potem spotkałam tego "przyjaciela" w supermarkecie: zaniemówiłam”

„Przez pięć lat myślałam, że mój mąż już nie żyje, ale pewnego dnia prawda wyszła na jaw: dlaczego nie zauważyłam tego wcześniej"

Wszystko zostało wykonane w bardzo ostrożny sposób. Seniorzy byli w maseczkach i mieli odpowiedni dystans między sobą. Inicjatywa ze strony Ewy bardzo się podobała wszystkim. Na oczach starców pojawili się łzy z radości i z tego, że w taki straszny czas, jak epidemia, nie zostały całkowicie porzuceni. W tym momencie poczuli naszą miłość i uwagę.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com