O Małgorzacie Kożuchowskiej zna każdy Polak. Zdobyła swoją wieką popularność między innymi ze swojej znanej roli w serialu Rozdzinka.pl, gdzie zagrała słynną Natalie Boską. Jej bohaterka była dobrą żoną, piękną kobietą, i przede wszystkim kochaną matką. Na planie Kożuchowska poradziła sobie z rolą matki perfekcyjnie, a jak macierzyństwo wygląda w jej prawdziwym życiu? Wciąż troche i Kożuchowska mogła stracić szansę poczuć, jak to być matką?

Kinga Rusin pokazała, jak wygląda Warszawa podczas kwarantanny. Była w niewielkim szoku!

Małgorzata Kożuchowska z mężem, Bartłomiejem Wróblewskim, wychowują synka Jasia. W 2014 roku została matką, od tego momentu życie polskiej aktorki całkowicie się zmieniło. Jest ona niewątpliwie szczęśliwą i nie wyobraża sobie innej rzeczywistości.

Od niedawna Twój Styl zapytał jej o ważnej decyzji, którą dokonała w swoim życiu. I oczywiście, Małgorzata znała o czym mówić. Mowa idzie między innymi o jej macierzyństwie. Jej synek pojawił po 40-stki, a jak wiadomo, kobieta w późnym wielku ma mniej szansy na to, aby zajść w ciążę.

Andrzej Grabowski przeżył poważną operację. Po niej ma już zupełnie inny wygląd

Popularne wiadomości teraz

"W ostatni weekend mój młodszy syn postanowił zrobić mi niespodziankę. W sobotni poranek na progu stała swatka"

„Wolałbym wyrzucić te pieniądze i nie dawać ich tobie. Gdzie była twoja głowa, kiedy wybierałaś mi zięcia: teraz siedzisz w biedzie”

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

„Wybacz mi, moje dziecko, że nie chciałam cię widzieć z wizytą i nigdy nie powiedziałam dobrego słowa, miałam ku temu swoje powody”

Ocknęłam się w ostatniej chwili i zawalczyłam o dziecko. Byłam o krok od tego, żeby przegapić szansę na macierzyństwo. Tuż po porodzie położono Jasia na mojej piersi. Spojrzeliśmy sobie w oczy i zrozumiałam, że stał się cud, jestem jego częścią - powiedziała Kożuchowska.

Poza tym, że gwiazda dobrze radzi sobie w swojej karierze, dodatkowo jest szczęśliwą żoną, i przede wszystkim matką.

Lubię, kiedy mój synek Jaś kładzie się do łóżka, a ja czytam mu bajki. Jest wtedy wyciszony, chętnie się przytula. Z kolei z rana budzi się jak skowronek, zanim wstaniemy, zasypując nas opowieściami. Lubię ten czas spędzony z synem i mężem - mówi Małgorzata Kożuchowska. 

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com