Bartek Królik zawodowo jest muzykiem i współtwórcą grupy Sistars. Prywatnie jest mężem i ojcem. Razem z Karoliną wychowują dwie piękne córki. Starsza Kalina ma sześć lat. Młodsza Jagoda nazywana także pieszczotliwie Gucią ma niespełna trzy latka.
Kolejna kompromitacja Daniela Martyniuka. Jego ojciec znów musi się wstydzić
Jest jeszcze jedna dość charakterystyczna rzecz. Jagoda ma Zespół Downa, który tak często wiąże się z wykluczeniem społecznym i lękiem. Ich rodzina jednak łamie wszystkie stereotypy
To, co jest dla mnie najważniejsze, to happy end związany z trudami mojego życia, z trudami pojawienia się na świecie mojej młodszej córeczki. Dzisiaj czuję się bardzo szczęśliwy i jestem mega zaskoczony tym, jaka jest Gucia. Moje uprzedzenia zupełnie zniknęły. Moja niewiedza została odsunięta na dalszy plan, bo miłość i wdzięczność, którą Gucia ma w sobie, całkowicie wyleczyła lęk itd. Debata dotycząca między innymi aborcji to jest spór nierozwiązywalny. My przyjęliśmy naszą córeczkę i jesteśmy teraz mega szczęśliwi
Muzyk przyznaje, że gdy dowiedzieli się z żoną, że ich córka będzie chora targały nim sprzeczne uczucia i niemałe emocje. Myśli, które wtedy pojawiały się w jego głowie dziś powodują wstyd.
Jako głowa rodziny, w moim przekonaniu, zawiodłem sam siebie, dopuszczając myśli o przerwaniu ciąży. (...) Wyobrażałem sobie trudne życie, które czeka moje dziecko, martwiła mnie myśl o odrzuceniu, poczuciu bycia gorszym, funkcjonowaniu gdzieś na marginesie społeczeństwa
Bartek przyznaje, że Gucia pokazuje im jak można cieszyć się życiem i uczyniła ich rodzinę szczęśliwszą i spełnioną.
Życzymy wielu pięknych wspólnych chwil i gratulujemy pięknej rodziny!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com