Dom, a raczej rezydencja ministra zdrowia to ostatnio jeden z najbardziej omawianych tematów w polskiej polityce. A to wszystko za sprawą oświadczenia majątkowego ministra, w którym ani śladu po pięknej posiadłości.

Joanna Krupa skomentowała sytuacje w Ameryce. Jest bardzo wściekła

Okazuje się, że minister Szumowski zanim wszedł do rządu przepisał posiadłość w Aninie i w Wodziłkach na swoją żonę Annę.

Oświadczenie ministra zostało ostatnio skrupulatnie wzięte pod lupę i znaleziono tam wyłącznie:

Popularne wiadomości teraz

"Urodziłam dwójkę dzieci od teścia, bo mój mąż nie miał pojęcia. Chciałam powiedzieć prawdę, ale obiecałam teściowej, że będę milczeć"

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

"Całe życie zdmuchiwałam z ciebie kurz, a ty poszedłeś do swojej kochanki: to twoja wina"

  • 3 działki o powierzchni około 4 tysięcy metrów kwadratowych
  • 3 samochody
  • 34 tys. 428 zł oszczędności
  • Dwa markowe zegarki: Omega Seamaster i IWC
  • Pióra Lecha i Marii Kaczyńskich
  • 15 obrazów o wartości około 50 tys. zł

Wodziłki to wyjątkowo urocza wieś na Suwalszczyznie. Mieszkańcy stoją murem za ministrem. Dziękują mu nie tylko za prace, jaką dostało wielu przy budowie jego domu, ale także za dobre serce i bezinteresowną pomoc.

A rezydencja, trzeba przyznać wygląda imponująco.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com