To, że Dagmara Kaźmierska ma za sobą kryminalną przeszłość wiadomo nie od dziś. Z resztą - ona sama tego nie ukrywa. Odsiedziała swoje w więzieniu i nie raz mówiła, że zdecydowanie nie było to przyjemne doświadczenie.
Królowa życia nie rozpamiętuje przeszłości. Dba o to, co dzieje się tu i teraz. Żyje tak jak chce, pełna wdzięczności za to, jak teraz wygląda jej życie.
W życiu wygrywa ten, kto pokonał samego siebie, swoje złe nawyki, egoizm. Niedobre emocje zastępuje dobrymi i woli się uśmiechać uśmiechem dziecka, niż wilka. Ja zmieniłam w swoim życiu kompletnie wszystko. Wygrałam ze wszystkimi, którzy oczekiwali mojego ponownego upadku. Zrobiłam ze swoim życiem to, co ja chciałam. Dlatego jestem prawdziwą królową życia. Swojego życia – napisała niedawno na swoim Instagramie.
Widocznie w trudnych chwilach pomaga jej wiara, bowiem na ostatnim zdjęciu Dagmary, na którym prezentowała nowy manicure, widać obrazek z Janem Pawłem II, przy którym stoi złoty krzyż.
„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
Swędzenie kolana – co oznacza? Przesady i zabobony
10 genialnych pomysłów na wykorzystanie starych opon. Można z nich zrobić prawdziwe cuda
Spodziewaliście się tego po tak szalonej kobiecie, jaką jest Dagmara Kaźmierska?
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com