Agnieszka Kubera, czyli siostra ś.p. Anny Przybylskiej pracuje w szpitalu w Gdyni w gabinecie tomografii komputerowej. Na co dzień widzi więc różne przykłady chorób i choć nie jest ona medialną osobą, teraz postanowiła zaapelować do społeczeństwa w ważnej sprawie.
Polska pokochała ją za rolę w serialu "Adam i Ewa". Co dziś robi i jak wygląda aktorka
W wyniku epidemii koronawirusa, z którą przyszło nam się w tym roku zmierzyć, do tej pory zmarło 477 tys. osób na całym świecie i choć doniesień o wirusie jest coraz mniej, a sytuacja w Europie uległa polepszeniu, świat wciąż walczy z wirusem. On nie zniknął, mimo, że wiele obostrzeń z nim związanych zostało zniesionych. W związku z tym wiele osób bagatelizuje zagrożenie i nie przestrzega jeszcze obowiązujących przepisów.
Siostra Ani Przybylskiej postanowiła więc nieco ostrzec społeczność i na swoich social mediach opublikowała nagranie obrazujące wygląd płuc osoby, która przeszła COVID-19. Na nagraniu można zauważyć liczne nieodwracalne zwapnienia płuc.
Tak… po obserwacji totalnego rozluźnienia na ulicach przypominam, że COVID nadal jest z nami. Dowód w załączeniu! – napisała Agnieszka Kubera.
"Wylądowałam w szpitalu. Syn nie mógł przyjechać. Przysłał mi pieniądze. Jestem wdzięczna. Byłoby łatwie gdyby jeden dzień spędził ze mną": z życia
„Pomogła i pozwoliłam synowi z rodziną zamieszkać u mnie. Ale nie zatrudniałam się jako służąca, opiekunka dla synowej.” Syn chce przeprosin od mamy
„Marzyłam, że życie z bogatym mężczyzną to bajka, ale tak naprawdę nie wiedziałam, jak go zostawić: nawet pieniądze mnie nie powstrzymały”
Gwiazdy i celebrytki przed i po operacjach plastycznych
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com