W sobotę na antenie TVP 2 wyemitowany został finał "The Voice of Poland", w którym zwyciężyła Alicja Szemplińska. Jednak to jeden z jurorów skupił na sobie najwięcej uwagi podczas emisji odcinka, a był nim Kamil Bednarek.
Finał 10. edycji „The Voice of Poland” za nami – poznajmy zwycięzcę!
Piosenkarz debiutował w roli jurora, ale mimo tego, wszyscy oczekiwali od niego bardziej profesjonalnego zachowania. Przypomnijmy, że Bednarek sam był uczestnikiem programu typu talent show, ale nie „The Voice of Poland”, a „Mam Talent” w TVN, więc być może nie było on na tyle gotowy, by stanąć po drugiej stronie barykady.
Agnieszka Chylińska nazwała półfinalistę „Mam Talent” PALANTEM – zasłużył?
28-latek podpadł widzom już na początku programu. Jego nieprofesjonalizm ukazywał się w postaci infantylnego śmiechu z własnych wypowiedzi i niegrzecznego wchodzenia w słowo innym trenerom. Fani programu nawet sugerowali, że wokalista zachowywał się, jakby był pod wpływem środków odurzających.
"Żałosne zachowanie Bednarka, który wielokrotnie między wierszami podkreślał, że jest rozczarowany przejściem Darii", "Występ w roli jurora to był dramat. Myślę, że każdy kto oglądał, odczuł to samo. Mam nadzieję, że go w następnej edycji nie będzie" – pisali internauci na oficjalnym profilu „The Voice of Poland”
A Wy, jak oceniacie zachowanie Bednarka?
Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com