W sobotę na antenie TVP 2 wyemitowany został finał "The Voice of Poland", w którym zwyciężyła Alicja Szemplińska. Jednak to jeden z jurorów skupił na sobie najwięcej uwagi podczas emisji odcinka, a był nim Kamil Bednarek.

Finał 10. edycji „The Voice of Poland” za nami – poznajmy zwycięzcę!

Piosenkarz debiutował w roli jurora, ale mimo tego, wszyscy oczekiwali od niego bardziej profesjonalnego zachowania. Przypomnijmy, że Bednarek sam był uczestnikiem programu typu talent show, ale nie „The Voice of Poland”, a „Mam Talent” w TVN, więc być może nie było on na tyle gotowy, by stanąć po drugiej stronie barykady.

Popularne wiadomości teraz

"Mieszkam we Francji od dłuższego czasu. Niedawno przyjechałam i zobaczyłam, jak moja matka nadal istnieje - dokładnie tak, jak istnieje"

"W ostatni weekend mój młodszy syn postanowił zrobić mi niespodziankę. W sobotni poranek na progu stała swatka"

„Jak możesz ją kochać, ona jest starsza: to ty jesteś winny naszemu rozwodowi, cały czas mnie kontrolujesz”

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

Agnieszka Chylińska nazwała półfinalistę „Mam Talent” PALANTEM – zasłużył?

28-latek podpadł widzom już na początku programu. Jego nieprofesjonalizm ukazywał się w postaci infantylnego śmiechu z własnych wypowiedzi i niegrzecznego wchodzenia w słowo innym trenerom. Fani programu nawet sugerowali, że wokalista zachowywał się, jakby był pod wpływem środków odurzających.

"Żałosne zachowanie Bednarka, który wielokrotnie między wierszami podkreślał, że jest rozczarowany przejściem Darii", "Występ w roli jurora to był dramat. Myślę, że każdy kto oglądał, odczuł to samo. Mam nadzieję, że go w następnej edycji nie będzie" – pisali internauci na oficjalnym profilu „The Voice of Poland”

A Wy, jak oceniacie zachowanie Bednarka?

Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com